Do katastrofy prywatnego odrzutowca Embraer Legacy 600C doszło w środę (23 sierpnia). Samolot rozbił się w regionie Tweru. "Na pokładzie było dziesięć osób, w tym trzech członków załogi. Według wstępnych informacji wszyscy na pokładzie zginęli" - podała RIA Novosti, za komunikatem Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji.
Katastrofa lotnicza pod Moskwą. Słychać było "wybuchy charakterystyczne dla obrony powietrznej"
Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego poinformowała, że na liście pasażerów był Jewgienij Prigożyn. Więcej na temat szefa Grupy Wagnera w artykule:
Powiązany z Grupą Wagnera kanał "Grey Zone" w swoim wpisie na Telegramie stwierdził, że Embraer Legacy 600C został zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną.
Według niego zanim doszło do katastrofy samolotu, słychać było "dwa wybuchy charakterystyczne dla obrony powietrznej". Potwierdzać to mają również "smugi kondensacyjne na niebie", które są widoczne na jednym z filmów, oraz słowa "naocznych świadków".
Rosja. Ruszyło śledztwo. Gubernator przejął kontrolę nad sytuacją
"Gubernator regionu Twer, Igor Rudenya, przejął kontrolę nad sytuacją związaną z katastrofą lotniczą. Według władz regionalnych funkcjonariusze organów ścigania i Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych są na miejscu zdarzenia. Ustalają szczegóły zdarzenia, a także określają liczbę zabitych" - pisze RIA. Więcej na ten temat w artykule:
Rosyjska Federalna Agencja Transportu Lotniczego przekazała, że wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy.
