Pierwszy pociąg z żołnierzami z Rosji oraz ich wyposażeniem miał przyjechać do Brześcia w Białorusi w piątek 18 sierpnia. Wojskowi mieli zostać przywitani przez władze regionu "chlebem i solą". Żołnierze stawili się w tym miejscu, by wziąć udział w manewrach wojskowych w ramach OUBZ (Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym). Kolejni żołnierze pojawili się także w pociągu, który przyjechał do Brześcia w sobotę 19 sierpnia.
Z informacji, które opublikował niezależny kanał Białoruski Hajun wynika, że przynajmniej część z zaplanowanych na 1-6 września ćwiczeń odbędzie się na poligonie w Brześciu, który znajduje się zaledwie 12 kilometrów od przejścia granicznego w Terespolu. W miejscu tym mają też przebywać na czas ćwiczeń żołnierze sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Do sytuacji tej odniósł się także jeden z liderów białoruskiej opozycji. "Pierwszy szczebel rosyjskich sił zbrojnych przybył do Brześcia. W pobliżu granic Polski i Ukrainy odbędą się zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia z udziałem armii rosyjskiej. Łukaszenka i Putin są na drodze do eskalacji. Embargo handlowe to najbardziej poprawna odpowiedź na (działania - red.) Łukaszenki" - napisał Paweł Łatuszka.
W dniach 1-6 września w Białorusi odbędą się manewry "Interakcja - 2023" sił szybkiego reagowania OBUZ - organizacji wojskowej Rosji i jej sojuszników. W skład manewrów mają wchodzić następujące etapy: