Rosjanie udawali Polaków. Zamieścili nagranie "warte Oscara" [WIDEO]

Rosjanie nieudolnie próbowali podszyć się pod Polaków. W tym celu zainscenizowali rzekomą odmowę rozkazów i otworzenie ognia do Ukraińców. Wideo zostało wyśmiane przez internautów, którzy zwrócili uwagę na detale podważające jego wiarygodność. Stanisław Żaryn przestrzegł, że Rosja prowadzi operację dezinformacyjną przeciwko Polsce.

W mediach społecznościowych pojawiło się dezinformujące nagranie, na którym Rosjanie zainscenizowali ostrzelanie ukraińskich żołnierzy przez polskich ochotników. Internauci natychmiast wychwycili rażące błędy w prowokacji, a samo wideo zostało przez nich wyśmiane. Uwagę przyciągnęło wiele detali, które znacząco zmniejszyły wiarygodność przekazu.

Zobacz wideo Statek wycieczkowy z Rosjanami przywitany protestem w gruzińskim porcie

Rosjanie nieudolnie próbowali udawać Polaków. Ich prowokacja o strzałach do Ukraińców została wyśmiana. "Wideo zasługuje na Oscara"

"Rosyjscy okupanci rozpowszechniają kolejną śmieszną bzdurę: Polacy rzekomo otworzyli ogień do Sił Zbrojnych Ukrainy z powodu odmowy sforsowania Dniepru. Wideo zasługuje na Oscara. Oceń to sam" - napisała NEXTA i zamieściła nagranie z prowokacji Rosjan.

Wielu Polaków zwróciło uwagę, że nie rozumieją języka, w którym mówią bohaterowie nagrania i prosili o tłumaczenie. Internauci zauważyli również, że akcent oraz przekleństwa, które można usłyszeć na wideo, są charakterystyczne dla wschodniej grupy językowej. Wiele do życzenia pozostawiają również strzały do przeciwnika, którego nie widać.

Rosja prowadzi operację dezinformacyjną przeciwko Polsce. Stanisław Żaryn przedstawił meldunek sytuacyjny

Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn przestrzegł przed rosyjską dezinformacją i przedstawił meldunek sytuacyjny. "Rosja, stale wspierana przez reżim w Mińsku, konsekwentnie prowadzi operację informacyjną, w której umacnia kłamliwy obraz RP jako państwa zagrażającego bezpieczeństwu Ukrainy, Białorusi i Rosji oraz spójności Zachodu" - poinformował Żaryn w mediach społecznościowych.

Więcej o: