Hawaje. Ponad sto ofiar największej katastrofy naturalnej w historii USA. Zidentyfikowano tylko kilka

Liczba ofiar pożarów na Hawajach wzrosła do 101. Gubernator Hawajów Josh Green ostrzega jednak, że w rzeczywistości zabitych może być znacznie więcej. Wszystko dlatego, że służby ratownicze nie dotarły jeszcze do wielu spalonych domów.

Pożary, jakie wybuchły tydzień temu, są największą katastrofą naturalną w historii Hawajów. To też najtragiczniejsze tego typu zdarzenie w dziejach Stanów Zjednoczonych. Strażacy informują, że udało się dotrzeć do zaledwie jednej czwartej pogorzelisk. Gubernator Josh Green twierdzi, że w najbliższych dniach liczba zabitych może się podwoić. 

Zobacz wideo Pożar na Sycylii. Widok z Giardini-Naxox

"Gdy idziemy do domów, nie jesteśmy pewni, co zobaczymy"

- W ciągu najbliższych kilku tygodni będziemy w stanie potwierdzić, kto zginął. Ale będzie to bardzo trudne. Teraz, gdy idziemy do domów, nie jesteśmy pewni, co zobaczymy. Mamy nadzieję i modlimy się, aby nie były to duże liczby - stwierdził. Jak dodał, ludzie, którzy uciekali przed płomieniami, zostawiali wszystko, co mieli, w tym także swoje telefony, dlatego jest problem z komunikacją - nie jest jasne, komu ucieczka się udała.

Jest również problem z identyfikacją zwłok. Osoby, których bliscy zaginęli, zostały wezwane do dostarczenia próbek DNA, które mogłyby pomóc w procesie. Tylko troje ze zmarłych można było zidentyfikować na podstawie odcisków palców. CNN podaje też, że na Hawaje dotarła przenośna kostnica z całym wyposażeniem.

Hawaje. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych pożarów

Najgorsza sytuacja jest w mieście Lahaina na wyspie Maui. Ogień strawił tam większość historycznego i popularnego wśród turystów miasta. Straty są liczone w miliardach dolarów. Na miejsce cały czas płynie pomoc finansowa od wielu Amerykanów i organizacji pomocowych. Rząd federalny także zapowiedział fundusze dla poszkodowanych.

Joe Biden obiecał, że wraz z małżonką uda się na Hawaje. Prezydent podkreślił, że zrobi to "tak szybko, jak to możliwe".

Przyczyna wybuchu pożarów nie jest znana. Wiadomo jedynie, że na Hawajach było w ostatnich dniach bardzo sucho i wiał silny wiatr, co spowodowało, że ogień szybko się rozprzestrzeniał.

Więcej o: