W niedzielę po północy w rejonie Memmingen w niemieckiej Bawarii kierowca tesli z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w barierki na wiejskiej drodze. Jak opisuje "Bild", samochód zatrzymał się na betonowym słupie, a poważnie uszkodzone auto stanęło w płomieniach. Kierowca nie zdołał wydostać się z auta i poniósł śmierć na miejscu.
Na miejsce wypadku wysłano służby ratunkowe z czterech okolicznych miejscowości. Ze względu na elektryczny napęd pojazdu biorącego udział w wypadku, straż pożarna musiała przez kilka godzin zmagać się z wielokrotnie nagrzewającymi się źródłami ciepła w pojeździe. Pojazd udało się usunąć z miejsca zdarzenia dopiero nad ranem. Jak informuje "Bild", ze względów bezpieczeństwa wrak musi być teraz przechowywany w odosobnionym miejscu.