W nocy 14 sierpnia rosyjscy okupanci trzykrotnie zaatakowali Odessę. Siły obrony powietrznej zestrzeliły 15 szturmowych dronów i osiem pocisków typu Kalibr. Szczątki zestrzelonych pocisków uszkodziły supermarket i hostel. Trzy osoby zostały ranne - informuje "Ukraińska Prawda". Jak precyzują Siły Zbrojne Ukrainy - ranni to pracownicy sklepu. Zarówno supermarket, jak i hostel, ogarnął ognień. Wybuchy uszkodziły także okna i balkony kilku budynków, oraz zaparkowane w pobliżu samochody.
Dzień wcześniej Rosjanie zaatakowali z powietrza cywilne obiekty w obwodzie chersońskim. 7 osób zginęło, a 13 zostało rannych.
W ciągu ostatniej doby na froncie doszło do prawie 30 starć. Agresor atakował w rejonie Awdijiwki i Kupiańska. Jak podał Sztab Generalny Ukrainy, Rosjanie bezskutecznie próbowali odzyskać pozycje w okolicach Bachmutu i Zaporoża. Ukraińcy kontynuują kontrofensywę w rejonach Melitopola i Berdiańska. Według portalu Bussines Insider ukraińska armia zniszczyła rosyjski czołg nowej generacji T-90. Żołnierze użyli do tego drona, który można kupić w sklepie za 500 dolarów. Ukraiński minister obrony Ołeksandr Reznikow w rozmowie z dziennikiem "The Guardian" podkreślił, że kontrofensywę spowalniają stawiane przez agresora pola minowe. Według ukraińskiego podczas wycofywania Rosjanie pozostawiają za sobą średnio 5 min ma metr kwadratowy.