Arcybiskup Salvatore Cordileone wydał oświadczenie w tej sprawie w ubiegły piątek. "Po długiej kontemplacji i modlitwie pragnę poinformować, że ogłoszenie upadłości jest bardzo prawdopodobne" - napisał.
Jak zauważa "San Francisco Chronicle", złożenie wniosku o upadłość przez archidiecezję San Francisco nastąpiłoby po podobnym działaniu diecezji Oakland, która złożyła wniosek o ochronę przed upadłością 8 maja, podając, że "nie może wziąć na siebie ciężaru prowadzenia 330 spraw sądowych".
"Archidiecezja San Francisco stoi w obliczu ponad 500 procesów cywilnych związanych z przypadkami wykorzystywania seksualnego" - pisze gazeta. Większość tych przypadków "miała miejsce w latach 60., 70. i 80. XX wieku i dotyczyła księży, którzy nie żyją lub nie pełnią już posługi" - twierdzi arcybiskup.
"Działalność naszych parafii i szkół powinna być kontynuowana bez zakłóceń, podobnie jak działalność archidiecezji" - napisał Cordileone w oświadczeniu. "Archidiecezja dołączyłaby do rosnącej listy diecezji w Stanach Zjednoczonych i samej Kalifornii, które złożyły wniosek o ochronę na mocy prawa upadłościowego. Niektóre z tych diecezji przeszły już restrukturyzację i wyszły z tego procesu" - dodał. Cordileone przekazał także, że jest "głęboko zasmucony grzesznymi czynami i szkodami wyrządzonymi życiu niewinnych dzieci" wykorzystywanych przez duchownych. W następstwie "rygorystycznego procesu sprawdzania oraz [zwiększonej] świadomości i edukacji dzieci i dorosłych, przypadki nadużyć w Kościele są bardzo rzadkie" - dodał.
Catholic News Agency informuje, że w zeszłym miesiącu, że "ponad dwa tuziny" diecezji złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości w Stanach Zjednoczonych, z czego "zdecydowana większość" w ciągu ostatniej dekady.