Po ataku Rosji na Ukrainę wielu artystów z kraju agresora straciło możliwość uczestnictwa w wielu imprezach. Rosyjska śpiewaczka Anna Netrebko pozwała nowojorską Metropolitan Opera (Met) i dyrektora instytucji Petera Gelba za zerwanie z nią umowy - przekazali w sobotę (5 sierpnia) dziennikarze BBC. W opinii Met pozew "nie ma podstaw".
Anna Netrebko zarzuciła nowojorskiej Metropolitan Opera między innymi zniesławienie, dyskryminację ze względu na narodowość czy naruszenie warunków umowy. Stwierdziła, że działania Met spowodowały u niej "ciężkie cierpienie psychiczne i stres emocjonalny", w tym "depresję, upokorzenie, zakłopotanie, ból i cierpienie".
"Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę, Met i Peter Gelb wykorzystują Annę Netrebko jako kozła ofiarnego w swojej kampanii mającej na celu zdystansowanie się od Rosji i wsparcie Ukrainy" - czytamy w oświadczeniu artystki. W związku z tym domaga się 360 tysięcy dolarów odszkodowania.
Dziennikarze BBC przypomnieli, że artystka w przeszłości wspierała Władimira Putina. W 2014 roku przekazała 19 tys. dolarów na potrzeby opery w kontrolowanym przez separatystów Doniecku i została sfotografowana z prorosyjską, rebeliancką flagą. Wojnę potępiła dopiero po naciskach ze strony Met, przez co - jak podała w pozwie - utraciła wiele kontraktów także w Rosji. Peter Gelb uznał jej reakcję za spóźnioną i niewystarczającą, zapowiadając, że nie wznowi z nią współpracy.