Zaskakujący lot Rosjan do Korei Północnej. Samolot wojskowy wylądował tam kilka dni po wizycie Szojgu

Zdjęcia satelitarne oraz dane na temat międzynarodowych lotów pokazują, że w Pjongjangu wylądował rosyjski samolot wojskowy. Niezapowiedziany lot odbył się kilka dni po wizycie ministra obrony Rosji w Korei Północnej. Pojawiły się przypuszczenia, że działania Rosjan mogą stanowić konsekwencję rozmów Siergieja Szojgu z Kim Dzong Unem.

Rosyjski samolot wojskowy wylądował niedawno w Pjongjangu. Do niezapowiedzianego lotu doszło kilka dni po wizycie Siergieja Szojgu w Korei Północnej. Analitycy twierdzą, że pojawienie się samolotu w Pjongjangu może świadczyć o rozwoju współpracy między Rosją i Koreą Północną. Część komentatorów sądzi, że elementem porozumienia Kim Dzong Una z Kremlem jest zgoda na dostarczanie Rosjanom koreańskiej broni.

Zobacz wideo Co w przypadku nuklearnego ataku Rosji? Duda: Państwa NATO stosownie odpowiedzą

Zdjęcia satelitarne i dane lotnicze pokazują, że rosyjski samolot wojskowy wylądował w Pjongjangu

Dane lotnicze publikowane m.in. na stronie flightaware.com pokazują, że rosyjski samolot wylądował na lotnisku w Pjongjangu 1 sierpnia. Informację tę potwierdził także portal nknews.org, który przeanalizował zdjęcia satelitarne wykonane tego dnia. Poinformowano, że do Korei Północnej poleciał Ił-62M, samolot pasażerski używany do transportu członków rosyjskich delegacji wojskowych. 2 sierpnia maszyna wyleciała z Pjongjangu.

Dziennikarze zauważyli, że niezapowiedziana wizyta Rosjan w Pjongjangu może mieć związek z rozmowami między Szojgu a Kimem. Rosyjski minister obrony przebywał w Korei Północnej od 25 do 27 lipca, o czym pisaliśmy. Siergiej Szojgu wziął udział w obchodach 70. rocznicy zawarcia rozejmu w wojnie koreańskiej. Niektórzy sądzą jednak, że najważniejszy powód wyjazdu rosyjskiej delegacji do Korei Północnej był inny.

Korea Północna. Szojgu rozmawiał z Kim Dzong Unem o broni? "Możemy potrzebować takiej pomocy"

Część analityków twierdzi, że Siergiej Szojgu rozmawiał z Kim Dzong Unem na temat dostaw broni, którą Rosjanie mogliby wykorzystać podczas wojny w Ukrainie. Pisaliśmy, że do tej kwestii odniósł się m.in. emerytowany pułkownik Michaił Chodorionok. - Oczywiście nie chcę powiedzieć, że jesteśmy tak biedni, żeby prosić Koreę Północną o pomoc. Po prostu, zanim nasz przemysł zbrojeniowy uzyska pełną wydajność, możemy potrzebować takiej pomocy - powiedział Chodorionok w programie emitowanym na antenie rosyjskiej telewizji.

Portal nknews.org stwierdził, że jest mało prawdopodobne, aby celem niezapowiedzianego lotu do Pjongjangu był odbiór głównych systemów uzbrojenia, biorąc pod uwagę typ maszyny, która wylądowała w Korei Północnej. Zaznaczono przy tym, że "nie można wykluczyć jakiejś formy przekazania towarów lub płatności", do których mogło dojść w trakcie wizyty Rosjan.

Więcej o: