- Lizbona wita was z całego serca - powiedział kard. Manuel Clemente do tysięcy pielgrzymów, którzy w poniedziałek (1 sierpnia) przybyli na Światowe Dni Młodzieży. W środę (3 sierpnia) do przedstawicieli władz i korpusu dyplomatycznego przemówił papież Franciszek. Jak wyznał, nadzieją napawa go obecność tylu młodych osób w stolicy Portugalii.
- Marzę o Europie, sercu Zachodu, która wykorzysta swój talent, by zgasić ogień wojny i rozpalić światło nadziei, o Europie, która będzie umiała odnaleźć swojego młodego ducha marząc o byciu razem i wychodząc poza potrzeby chwili - mówił Franciszek.
Jak podaje portal Vatican News, "papież zakwestionował kierunek, w którym zmierza Europa, by doprowadzić do pokoju, zaczynając od rozdartej wojną Ukrainy". - To niepokojące, gdy dowiadujemy się, że w wielu miejscach wciąż inwestuje się w broń, zamiast w przyszłość młodych - powiedział. - Z głęboką miłością do Europy i w duchu dialogu, który wyróżnia ten kontynent, możemy zapytać ją: Dokąd zmierzasz, jeśli nie wyznaczasz ścieżek pokoju, kreatywnych rozwiązań na zakończenie wojny w Ukrainie i w innych miejscach, w których doprowadzono do rozlewu krwi - dodał.
Media zwróciły uwagę, że 86-letni papież Franciszek poruszał się na wózku inwalidzkim. Jednak to mu w niczym nie przeszkadza. Zaraz po wylądowaniu w stolicy Portugalii, dziarsko i z uśmiechem na ustach witał się z prezydentem Marcelo Rebelo de Sousą oraz premierem Antonio Costą.
Papież 7 czerwca przeszedł operację jamy brzusznej z powodu przepukliny rozetnej. Schorzenie to powstało na skutek dawnego zabiegu chirurgicznego. 16 czerwca opuścił rzymską klinikę Gemelli. Jego chirurg, profesor Sergio Alfieri, powiedział dziennikarzom, że podczas zabiegu nie doszło do komplikacji. Lekarz podkreślił, że papież za jakiś czas będzie mógł wznowić podróże i normalne zajęcia, chociaż nie powinien już sam podnosić ciężkich przedmiotów.