John Castic zaginął w sobotę ok. godz. 3:00 nad ranem. Wracał wówczas z koncertu, który odbywał się w Brooklyn Mirage, do swojego domu na Manhattanie. Jego przyjaciele martwili się, ponieważ - co podkreślali - 27-latek był osobą odpowiedzialną, która nie znika tak po prostu.
Jego zwłoki znaleziono we wtorek niecały kilometr od miejsca koncertu. Ok. godz. 11:00 mężczyzna zauważył w rzece Newtown Creek unoszące się twarzą do dołu nabrzmiałe ciało bez koszuli. Wezwał służby. Te ustaliły, że wyłowiono ciała Johna Castica. Policja przekazała, że nie widać na nim żadnych obrażeń, poza śladami charakterystycznymi dla utonięcia.
27-latek był analitykiem Goldman Sachs.
Kilka tygodni wcześniej w tym samym miejscu znaleziono zwłoki 27-letniego Karla Clemente. 11 czerwca mężczyzna miał być na koncercie w Brooklyn Mirage, ale nie został wpuszczony na wydarzenie.