Jako pierwsza artystka mówiła o pedofilii w Kościele. Niszczono jej płyty i buczano na koncertach

Zmarła 25 lipca piosenkarka Sinead O'Connor w latach 90. była jedną z najsławniejszych artystek, która otwarcie zwróciła uwagę na pedofilię w Kościele katolickim. To ona publicznie podarła zdjęcie Jana Pawła II.

Sinéad O'Connor zdobyła największą popularność dzięki piosence "Nothing Compares 2 U". Została również zapamiętana jako pierwsza osoba, która publicznie mówiła o pedofilii w Kościele, co sporo ją kosztowało.

Zobacz wideo Pożar na Sycylii. Widok z Giardini-Naxox

Piosenkarka Sinéad O'Connor jako pierwsza mówiła o pedofilii w Kościele

3 października 1992 roku Sinéad O'Connor wystąpiła w programie "Saturday Night Live". Była wówczas u szczytu sławy, a jej największy przebój "Nothing..." był na szczycie list przebojów w 17 krajach. Artystka zaśpiewała a cappella piosenkę Boba Marleya - "War". Zastąpiła jednak niektóre słowa piosenki słowami: "wykorzystywanie dzieci". Po zakończeniu występu krzyknęła ze sceny "walczcie z prawdziwym wrogiem", po czym podarła zdjęcie Jana Pawła II.

Jej protest miał być oskarżeniem wobec Watykanu o ukrywanie pedofilii w Kościele. Występ Sinéad O'Connor zszokował publiczność, podczas całego występu artystki nikt się nie odezwał. To, co zrobiła piosenkarka, było później szeroko komentowane - nazywano ją skandalistką, domagano się jej bojkotu, a nawet publicznie niszczono jej płyty.

"Każdy chce gwiazdę POP-u, ale ja jestem protestującą piosenkarką. Po prostu miałam rzeczy, które chciałem zrzucić z piersi. Nie pragnęłam sławy" - napisała Sinéad O'Connor w swojej autobiografii "Wspomnienia" z 2021 r. - przekazał tygodnik "Time". Po latach odniosła się do swojego występu.

 

- Próbuję walczyć z wykorzystywaniem dzieci, co uważam za dowód istnienia zła w świecie, który znamy. Dla mnie papież symbolizuje wszystko, co złe, w szczególności kiedy odbył swoją podróż po Irlandii, gdzie był najwyższy w Europie odsetek wykorzystywania dzieci przez duchownych - mówiła  piosenkarka.

Sinéad O'Connor po zniszczeniu zdjęcia Jana Pawła II została uznana za skandalistkę

Po kilkunastu dniach od występu, artystka wystąpiła na koncercie jubileuszowym Boba Dylana w Madison Square Garden. Gdy pojawiła się na scenie, publiczność zaczęła gwizdać i buczeć. Sinéad O'Connor postanowiła jednak kontynuować występ.

 

W opublikowanej autobiografii napisała również, że, zniszczone zdjęcie było pamiątką jej matki z 1979 roku. Jan Paweł II pojawił się wówczas w Irlandii. Napisała, że zawsze chciała zniszczyć fotografię papieża, ponieważ reprezentowało kłamców oraz ich nadużycia. Zwróciła uwagę, że nosiła je wszędzie, nie wiedząc, kiedy będzie chciała je zniszczyć.

Więcej o: