Do zdarzenia doszło w środę (26 lipca) w godzinach porannych na Ibizie - wyspie hiszpańskiego archipelagu Baleary. Kobieta wraz z dwuletnią córką odpoczywała na popularnej plaży Talamanca. W pewnym momencie dziecko zniknęło jej z oczu.
Kobieta po chwili zauważyła dwulatkę w towarzystwie obcego mężczyzny. - Bez wyraźnego powodu złapał dziewczynkę i zaczął całować ją w policzek, uniemożliwiając ucieczkę - przekazał rzecznik policji na Balearach. Kobiecie udało się odciągnąć dziecko. Następnie postanowiła z córką przenieść się na inną część plaży.
Jak czytamy na portalu El Imparcial, zmiana miejsca nie powstrzymała napastnika. Kilka chwil później ponownie porwał dziecko, a następnie wszedł z nim do wody i nie chciał puścić. Matka dziewczynki zaczęła krzyczeć. Sytuację zauważył policjant w cywilu. Natychmiast zainterweniował.
- Mężczyzna stawiał opór i rzucił się na funkcjonariusza. Po przybyciu na miejsce posiłków został zatrzymany - przekazał rzecznik policji. Okazało się, że napastnik to obywatel Maroka. Jest podejrzany o porwanie dziecka, napaść na tle seksualnym, stawianie oporu podczas aresztowania i niestosowanie się do poleceń mundurowych. Prokuratura nie postawiła mu jeszcze zarzutów. Władze zaapelowały do turystów o zachowanie szczególnej ostrożności w zatłoczonych miejscach, zwłaszcza gdy w grę wchodzą dzieci.