Białoruś jest jedynym krajem w Europie, w którym wykonuje się karę śmierci. Skazywane są na nią osoby oskarżone o przestępstwa uznawane za ciężkie, jak akty terroryzmu, zdrada państwowa połączona z morderstwem, zbrodnie przeciwko ludzkości, naruszenie prawa wojny, morderstwa.
Zgodnie z danymi Białoruskiego Komitetu Helsińskiego między 1999 a 2019 rokiem w kraju stracono nie więcej niż dziewięć osób rocznie; najwięcej w 2006 roku, gdy zakończyło się kilka obszernych spraw dotyczących grup i organizacji przestępczych. W 2018 i 2019 roku na śmierć skazane zostały po dwie osoby. Między 1990 a 2011 rokiem liczba wyroków miała wynieść łącznie 326. Oficjalne statystyki nie są jednak prowadzone, a sama kara śmierci jest owiana tajemnicą.
W maju ubiegłego roku władze Białorusi przygotowały nową ustawę, która wprowadziła do prawa karę śmierci za "próby przeprowadzenia ataków terrorystycznych". - W dusząco represyjnym klimacie politycznym na Białorusi przeciwnicy rządu stoją teraz przed perspektywą rozstrzelania, jeśli odważą się zabrać głos - mówiła wówczas Marie Struthers, dyrektorka Amnesty International na Europę Wschodnią i Azję Środkową. Jak bowiem podkreślała, "władze systematycznie utożsamiają pokojowe protesty i wolność słowa z brutalnymi przestępstwami, a to prawo jest mrożącym krew w żyłach sygnałem, że nasilają represje i podnoszą stawkę na nowe, śmiertelne wyżyny".
Jak pisze Onet, skazani przetrzymywani są w celach w piwnicy Aresztu Śledczego nr 1 w Mińsku. Spędzają tam średnio od pół do półtora roku - w celach światło jest wyłączone przez całą dobę, więźniom zabrania się także wychodzenia na zewnątrz. Między godziną 6 a 22 nie wolno im leżeć ani siedzieć na łóżkach, zazwyczaj po prostu chodzą po celi przez cały dzień.
Kiedy przychodzi do wykonania kary, więźniowie są zabierani do pokoju, w którym mówi się im, że ich próba o ułaskawienie została odrzucona, a wyrok zostanie wykonany. Następnie są przenoszeni do sąsiedniego pokoju, gdzie zawiązuje się im oczy, zakuwa w kajdanki i każe uklęknąć. Wtedy strzela się im w tył głowy. Wiadomo tylko o jednym przypadku zastosowania prawa łaski w stosunku do skazanego na karę śmierci. Kara śmierci nie może natomiast zostać wymierzona osobom, które przestępstwa dopuściły się przed ukończeniem 18. roku życia, a także tym, które przed dniem wydania wyroku ukończyli 65 lat.