34 stopnie Celsjusza o godz. 18:00 pokazały y w sobotę termometry w Słubicach. Najniższa temperatura o tej porze była na Helu - 23,9 st. C. "Temperatura powoli zaczyna spadać. [...] Już jednak można stwierdzić, że jest to najcieplejszy 15 lipca od 30 lat-" - informuje IMGW. Instytut podaje, że termometry maksymalnie wskazały 35,4 st. C na stacjach synoptycznych i 35,5 st. C na stacjach telemetrycznych.
Synoptycy IMGW prognozują, że w wielu miejscach Polski, szczególnie na zachodzie, wystąpi tzw. noc tropikalna. Oznacza to, że w nocy temperatura nie spadnie poniżej 20-22 st. C. W niedzielę pogoda się nie zmieni - ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem obowiązuję w niemal całym kraju - wyjątkiem jest Kotlina Kłodzka, okolice Wałbrzycha, Jeleniej Góry i Lubania oraz niemal cały pas wybrzeża bałtyckiego.
Zgodnie z prognozami fala upałów ma się przesunąć bardziej do Polski centralnej, wschodniej i południowej. IMGW podaje, że na Warmii i Mazurach termometry pokażą około 34 st. C, 34-35 st. C na Mazowszu, a w województwie świętokrzyskim i Małopolsce około 35 st. C. Od zachodu nad Polskę zacznie napływać strefa zachmurzenia z frontem atmosferycznym. Natomiast w wielu miejscach kraju mogą wystąpić przelotne opady deszczu i burze. Tylko południowo-wschodnie krańce kraju pozostaną raczej bez opadów - informuje IMGW. Chłodniej nad morzem od 22 st. C do 25 st. C. Wiatr słaby i umiarkowany, zachodni i południowo-zachodni, jedynie na wschodzie kraju południowy. W czasie burz porywy wiatru do 80 km/h. Ostrzeżenia obowiązują do poniedziałku, do godz. 17:00.
Wytchnienia nie widać też w prognozach pogody dla południa Europy - podaje BBC. W przyszłym tygodniu w Hiszpanii, Grecji i we Włoszech, gdzie od kilku dni temperatura jest bardzo wysoka, nadal będzie gorąco. Włoskie ministerstwo zdrowia wydało przed weekendem czerwony alert dla 16 miast, w tym dla Rzymu, Bolonii i Florencji. Na Półwyspie Apenińskim termometry pokażą ponad 40 st. C, do nawet 48 st. C na Sardynii - informuje stacja. To właśnie ta wyspa znajdzie się w epicentrum przyszłotygodniowej fali upałów, którą synoptycy nazwali Charon. "W Rzymie zawsze jest gorąco, ale tym razem gorąco jest stale i to o wiele dłużej niż zwykle" - powiedziała jedna z mieszkanek Wiecznego Miasta. W kolejnych dniach w wielu miejscach mogą pojawić się nowe rekordy temperatur. Ekstremalne upały pośrednio spowodowały śmierć jednej osoby we Włoszech - w mieście Lodi pod Mediolanem 44-letni robotnik, który nakładał oznakowanie drogowe, zmarł z powodu udaru cieplnego.
Rekord temperatury w Europie to 48,8 st. C. Został zarejestrowany w sierpniu 2021 roku w pobliżu miasta Syrakuzy na Sycylii. Według ekspertów podczas rekordowo upalnego lata w Europie w zeszłym roku zmarło ponad 61 tysięcy osób. Z badań wynika, że w procesie zmian klimatu Europa nagrzewa się średnio dwa razy szybciej niż inne regiony świata.
Prawie jedna trzecia Amerykanów - około 113 milionów ludzi - jest objęta ostrzeżeniami dotyczącymi upałów - przekazał amerykański National Weather Service. Ostrzeżenia wydano od Florydy po Kalifornię i stan Waszyngton.
Synoptycy prognozują, że temperatura w Phoenix w Arizonie osiągnie 43 st. C szesnasty dzień z rzędu. W Las Vegas w stanie Nevada może w ciągu najbliższych kilku dni paść rekord temperatury - 47 st. Z kolei w kalifornijskiej Dolinie Śmierci - jednym z najgorętszych miejsc na Ziemi - termometry pokażą nawet 53 stopnie. Wysokie temperatury w USA mają się utrzymać do przyszłego tygodnia.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: