Siarhej Cichanouski jest znanym opozycyjnym vlogerem - autorem kanału na YouTube "Państwo do życia". W maju 2020 r. ogłosił, że będzie ubiegać się o urząd Prezydenta Republiki Białoruś. Kilka dni później został aresztowany. Wówczas swoją kandydaturę zgłosiła jego żona - Swiatłana.
"Dzisiaj otrzymałam bardzo dziwną i straszną wiadomość. Nieznana mi osoba napisała, że mój mąż zmarł w więzieniu, w Żodzinie. Nie ma na to żadnych dowodów. Nie po raz pierwszy rozpowszechniane są takie plotki i nie wiem, jak mam to skomentować. Nie miałam żadnych wiadomości o Siarheju od 9 marca, adwokatom odmówiono dostępu do niego" - napisała Swiatłana Cichanouska 3 lipca na swoim profilu na Twitterze.
Podobne informacje o śmierci Siarheja Cichanouskiego pojawiły się w lutym. Adwokatowi udało się dotrzeć do opozycjonisty i sprostować doniesienia.
Na temat anonimowej wiadomości Cichanouska rozmawiała z agencją The Associated Press. - Nic o nim nie wiem. Nie otrzymałam ani jednego listu [jak przekazała Na Twitterze, od marca - red.]. Nie było też żadnej komunikacji przez jego prawnika - powiedziała, dodając, że zażądała "dostarczenia dowodu, że Siarhiej żyje".
Swiatłana Cichanouska cieszyła się dużym poparciem społecznym. Mimo że nieoficjalne wyniki wyborów wskazywały na jej zwycięstwo, reżim Alaksandra Łukaszenki - co potwierdziły ustalenia obserwatorów z całego świata - sfałszował wyniki i nie oddał władzy. Liderka opozycji miała uzyskać zaledwie 10,1 proc. głosów, a dyktator - 80,1 proc. Cichanouska została zmuszona do emigracji. Aktualnie przebywa na Litwie.