Samolot Boeing 717 linii Delta lądował awaryjnie na międzynarodowym lotnisku Charlotte Douglas, w Karolinie Północnej, w środę rano czasu miejscowego - informuje ABC News. Maszyna nie miała wysuniętego przedniego podwozia, ale samolot zatrzymał się bezpiecznie na pasie startowym. Pasażerowie i załoga wysiedli za pomocą awaryjnych dmuchanych zjeżdżalni. Z płyty lotniska odebrały ich autobusy i przewiozły do terminalu. Amerykański pilot musiał wykonać manewr podobny do tego, jaki na lotnisku Chopina w 2011 roku wykonał kapitan Tadeusz Wrona, sadzając samolot na pasie bez podwozia.
USA. Awaryjne lądowanie bez przedniego podwozia. Relacja pasażerki
Na pokładzie Boeinga 717 było 96 pasażerów, trzy stewardesy i dwóch pilotów. Nikt ze 101 osób, które były na pokładzie samolotu Delta, nie ucierpiał. Samolot wystartował z Atlanty nad ranem. "To się po prostu wydarzyło... Leciałam lotem Delta 1092 i właśnie wylądowaliśmy w Charlotte, bez przedniego podwozia! Załoga była niesamowita, a piloci wylądowali gładko!" - napisała na Twitterze pasażerka lotu z Atlanty i opublikowała zdjęcia z lotniska.
Linie lotnicze Delta w komunikacie po lądowaniu w Karolinie Północnej zapewniły, że "załogi lotnicze intensywnie trenują, aby bezpiecznie zarządzać w wielu sytuacjach, a lot 1092 wylądował bezpiecznie bez zgłoszonych obrażeń". "Naszym celem jest dbanie o naszych pasażerów, przetransportowanie ich bagażu oraz bezpieczne dowiezienie ludzi do miejsc docelowych. Przepraszamy naszych klientów za to, czego dzisiaj doświadczyli" - czytamy. Władze linii lotniczych współpracowały z władzami portu lotniczego Charlotte Douglas, aby usunąć maszynę z pasa startowego.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:
