Tragiczna śmierć dziecka miała miejsce w pierwszej połowie czerwca. 31-letnia Kristel zamieszkująca Cleveland w stanie Ohio pozostawiła swoją 16-miesięczną córkę na aż dziesięć dni bez opieki, aby wyjechać na wakacje w Portoryko i Detroit.
Kobieta wróciła do domu 16 czerwca. Na miejscu zastała córkę niewykazującą oznak życia. Kobieta wezwała służby ratunkowe, ale na pomoc było już o wiele za późno. Funkcjonariusze pogotowia ratunkowego stwierdzili zgon dziewczynki, która leżała na brudnej pościeli we własnym moczu i odchodach.
Prokuratura hrabstwa Cuyahoga opublikowała w poniedziałek 26 czerwca oświadczenie prokuratora. - To niepojęte, że matka zostawiła swoje 16-miesięczne dziecko bez opieki na 10 dni, aby wyjechać na wakacje - powiedział prokurator Michael O'Malley. - Jako rodzice mamy obowiązek chronić i opiekować się naszymi dziećmi. Wyobrażanie sobie cierpienia tego dziecka w ostatnich dniach samotnego życia jest naprawdę przerażające i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wymierzyć sprawiedliwość w jej imieniu - dodał.
Dzień po odkryciu ciała dziewczynki jej matka została aresztowana. Na razie areszt będzie mogła opuścić jedynie za uiszczeniem kwoty miliona dolarów kaucji. Kobieta usłyszała już zarzut zabójstwa.
Według relacji sąsiadów 31-letniej Kristel sytuacje polegające na tym, że kobieta wychodziła z domu i nie zważała na pozostawione samemu sobie dziecko, nie były rzadkością. Choć okolicznym mieszkańcom zdarzało się zajmować 16-miesięczną dziewczynką, a nawet oferować pomoc, kobieta nie zawsze z tego korzystała. Śledczym nie udało się wyjaśnić, dlaczego mimo tak długiego wyjazdu, nie zorganizowała opieki dla swojej małej córki.