Polscy antyterroryści zatrzymani w Kosowie? Sprzeczne informacje. "Był drobny delikt dyscyplinarny"

Funkcjonariusze w Kosowie nie zostali zatrzymani - przekazała Komenda Główna Policji. To odpowiedź na doniesienia RMF FM, z których wynika, że trzech antyterrorystów zostało zatrzymanych przez kosowskie służby.

W środę RMF FM podało, że polscy funkcjonariusze kończący zmianę na misji w Kosowie mieli samowolnie opuścili jednostkę, a następnie przeszli na serbską stronę kosowskiej Mitrowicy, nie biorąc ze sobą dokumentów. "Tam zatrzymali ich miejscowi policjanci i odwieźli do miejsca zakwaterowania. Później antyterroryści wrócili do kraju samolotem CASA, który czekał na powrót do Polski zmiany kontyngentu" - podkreśliła rozgłośnia.

Powodem zatrzymania Polaków miała być poważna awantura, w jaką się wdali z serbskimi mieszkańcami Mitrowicy. To miało wywołać obawy, że sytuacja doprowadzi do kolejnych zamieszek w tym miejscu.

Zobacz wideo Kaczyński powrócił do rządu. "Przysięgam"

Polscy antyterroryści zatrzymani w Kosowie? Sprzeczne informacje

Na doniesienia RMF FM zareagowała Komenda Główna Policji. "Artykuł znacznie przekłamuje fakty! Funkcjonariusze nie byli zatrzymani. Nieprawdziwy jest również opis zdarzenia w artykule - nie było żadnego zagrożenia zamieszek" - przekazała KGP na Twitterze.

Informacjom podanym przez RMF FM zaprzeczyło również źródło zbliżone do kierownictwa policji w rozmowie z Polską Agencją Prasową. - Nie doszło do zatrzymania - przekazało. Jak dodało, aby tak się stało musiałoby dojść do naruszenia prawa. - Te osoby na koniec zmiany poszły na miasto; był tam drobny delikt dyscyplinarny, ale to nie jest tak, że zostali zatrzymani przez policję kosowską - podkreśliło źródło. Rozmówca PAP przekazał również, iż funkcjonariusze są już w Polsce.

Z ustaleń Onetu wynika z kolei, że policjanci odwiedzili serbskich znajomych, z którymi pili alkohol. "Następnie mieli pieszo wrócić do jednostki. Nie zostali zatrzymani przez kosowską policję, a radiowóz jechał za nimi. Między Polakami a serbskimi mieszkańcami Mitrowicy nie doszło do bójki" - podkreśla portal. Do zdarzenia miało dojść około godz. 2:00 w nocy. "Wobec Polaków wszczęto postępowania wyjaśniające, a raport z incydentu sporządził EULEX. To instytucja dowodząca międzynarodową misją" - zaznacza Onet.

Napięta sytuacja na Bałkanach

NATO będzie pełnić swoją misję pokojową KFOR w Kosowie "niezachwianie" - przekazała w niedzielę na Twitterze rzeczniczka Sojuszu Północnoatlantyckiego Oana Lugescu. Oświadczenie to jest pokłosiem narastających napięć oraz nacisków na Serbię, której przedstawiciele kilka dni temu zatrzymali trzech kosowskich policjantów. Władze w Prisztinie nazwały te działania "porwaniem" i w odwecie zakazały wjazdu serbskich ciężarówek na terytorium kraju.

***

Więcej o: