Do wypadku doszło w pobliżu miasta Carberry w południowo-zachodniej części prowincji Manitoba, na skrzyżowaniu autostrady transkanadyjskiej i autostrady numer 5.
W minibusie znajdowało się łącznie 25 osób. Jedna z lokalnych gazet, "Winnipeg Free Press" twierdzi, że operator busa zajmuje się przewozem osób starszych i z niepełnosprawnościami.
Minibus został uderzony przez przyczepę ciężarówki, a następnie wpadł do rowu i się zapalił. W akcji ratunkowej uczestniczyły między innymi dwa helikoptery i dwa samoloty z lotniczego pogotowia ratunkowego. Według służb to jeden z najtragiczniejszych wypadków drogowych w historii kraju. Zginęło co najmniej 15 osób, a dziesięcioro rannych trafiło do szpitala z różnymi obrażeniami.
"Wiadomości napływające z Carberry w Manitobie są tragiczne. Składam najgłębsze kondolencje tym, którzy stracili dziś bliskich, a ranni są w moich myślach. Nie mogę sobie wyobrazić bólu, który odczuwacie, ale Kanadyjczycy są z wami" - napisał na Twitterze premier Kanady Justin Trudeau.