Polak ukradł zdrapki i gotówkę z włoskiego sklepu? Po sprawcach została jedynie dziura w podłodze

Zdrapki o wartości 10 tys. euro i 13 tys. euro w gotówce to łup, jaki miał zabrać ze sklepu Polak wraz ze wspólnikami kradzieży we Włoszech. Mężczyźni pozostawili po sobie jedynie dziurę w podłodze. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. Polak miał przy sobie broń.

Do kradzieży doszło w nocy z 10 na 11 czerwca w sklepie tytoniowym w Porto San Giorgio we Włoszech. W przestępstwie wzięło udział prawdopodobnie kilku mężczyzn, jednym z nich miał być Polakiem. O zdarzeniu poinformowała Komenda Główna Policji w Ankonie.

Zobacz wideo Policyjny pościg za skradzionym samochodem

Włochy. Złodzieje ukradli tysiąc zdrapek i 13 tys. euro. Wśród podejrzanych jest Polak

Polak miał wczesnym wieczorem wejść do garażu znajdującego się pod budynkiem. Według ustaleń włoskiej policji w rabunku pomagać miało mu kilkoro innych mężczyzn. Sprawcy rabunku wywiercili otwór w suficie, aby dostać się do wnętrza sklepu tytoniowego położonego wyżej. Jak informuje portal Cronacheancona.it, złodzieje użyli materaca, aby stłumić hałas spadającego gruzu. Podczas zdarzenia skradziono tysiąc zdrapek o wartości 10 tys. euro i 13 tys. euro w gotówce. Około 5 rano, sprawcy uciekli otworem, który wywiercili na potrzebę przestępstwa. 

Policja zatrzymała Polaka. Mężczyzna miał mieć broń. Policja we Włoszech szuka pozostałych podejrzanych

Funkcjonariusze ruszyli w pościg, Polak został zatrzymany we włoskim mieście Ankona. Według doniesień podczas przeszukania furgonetki znaleziono skradziony towar wraz z pistoletami gazowymi. Kierowca został zatrzymany pod zarzutem kradzieży. Jego dalsze losy rozstrzygnie prokuratura w Ankonie. Polak przebywa w areszcie Montacuto. Trwają prace śledczych nad ustaleniem tożsamości wspólników, którzy towarzyszyli mężczyźnie podczas włamania do sklepu i kradzieży. Policja sprawdza również, czy podejrzany nie brał udziału w podobnych przestępstwach na szkodę biur bukmacherskich i sklepów tytoniowych. W ostatnim czasie w okolicach Ankony dochodziło do kradzieży przy użyciu podobnej metody.

Więcej o: