12 czerwca na Kremlu odbyło się uroczyste wręczenie państwowych odznaczeń. Osoby wyróżnione odebrały je z rąk prezydenta Rosji. Dopiero wtedy mogły znacznie się do niego zbliżyć, ponieważ podczas całej uroczystości Władimir Putin zachował znaczny dystans z przybyłymi gośćmi.
W trakcie uroczystości prezydent Rosji wręczył złote medale Bohatera Pracy, a także państwowe nagrody w dziedzinie nauki i techniki, literatury oraz sztuki za wybitne osiągnięcia. Największą uwagę podczas całej uroczystości zwrócił jednak dystans, jaki zachował Władimir Putin.
"Putin przybył, aby wręczyć odznaczenia państwowe w dniu Rosji. Malutki człowieczek, który boi się swoich ludzi (zwróć uwagę na odległość dzielącą go od publiczności), popełniający ogromne zbrodnie" - skomentował na Twitterze wystąpienie prezydenta Rosji doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko.
Władimir Putin w trakcie spotkań ze swoimi współpracownikami zachowuje spory dystans. Według nieoficjalnych informacji prezydent Rosji obawia się m.in. koronawirusa lub korzysta z pomocy dublerów.
- Putin używa sobowtórów. Jest to fakt oparty zarówno na wywiadzie operacyjnym, jak i na ocenach fizjonomistów i wielu innych specjalistów - powiedział w zeszłym tygodniu Andrij Jusow, rzecznik ukraińskiej agencji wywiadu wojskowego, cytowany przez "Newsweek". Były strażnik Kremla, który współpracował z rosyjskim przywódcą, powiedział w wywiadzie z dziennikarzami śledczymi Dossier Center, że Putin jest "samoizolującym się prezydentem".