19-letni Polak aresztowany w Sztokholmie. Jest podejrzany o spowodowanie strzelaniny

Katarzyna Rochowicz
19-letni Miłosz O. oraz jego wspólnik Ronnie D. zostali aresztowani decyzją szwedzkiego sądu. Polak i Kurd są podejrzani o spowodowanie strzelaniny, w wyniku której zginęły dwie osoby w wieku 15 i 45 lat.
Zobacz wideo Sławomir Nitras gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl

Do strzelaniny doszło w sobotę 10 czerwca w Farsta na przedmieściach na południe od Sztokholmu. Jak poinformowała szwedzka policja, w poniedziałek w wyniku zdarzenia zginęły dwie osoby, a dwie zostały ranne. Rzecznik sztokholmskiej policji Towe Hägg w rozmowie ze szwedzkimi mediami poinformował, że ofiarami zajęli się przypadkowi przechodnie. 

Sztokholm. Strzelanina w Farsta. Podejrzani dwaj młodzi mężczyźni

Młody mężczyzna z bronią otworzył ogień około godziny 18:00 w sobotę przed wejściem do stacji metra i trafił w cztery osoby. 15-letni nastolatek zmarł na miejscu na skutek odniesionych ran. W poniedziałek poinformowano z kolei o śmierci 43-letniego mężczyzny. Jedną z rannych była kobieta w wieku 65 lat. Jak podaje Associated Press, powiedziała ona szwedzkiemu radiu publicznemu, że słyszała około pięciu strzałów. - Zostałam postrzelona w kolano - przekazała, dodając, że krwawiła, szukała schronienia za ścianą i krzyczała do innych, aby wezwali pomoc. Minister sprawiedliwości Gunnar Strommer powiedział w niedzielę, że według ustaleń policji, oddano w sumie 21 strzałów. 

W wyniku pościgu policyjnego udało się zatrzymać dwóch 19-latków. W samochodzie, w którym się znajdowali, znaleziono broń, którą zabrano do badań. Jak ustalił PAP, we wtorek okazało się, że zatrzymani to Polak Miłosz O. oraz Kurd Ronnie D. Polak był już wcześniej karany za rozboje i napad. Kurd z kolei jest synem imigrantów, był sądzony za przestępstwa narkotykowe. Obaj nie przyznali się do winy. Decyzją sądu zostali aresztowani na cztery tygodnie pod zarzutem zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Motyw działania młodych mężczyzn nie jest na razie znany.

Więcej o: