Na Telegramie opublikowano film, który ma pokazywać Rosjan strzelających do swoich kolegów, gdy ci podejmowali próbę ucieczki. W przeszłości pojawiały się już informacje, że rosyjskie wojsko stosuje tego rodzaju taktykę. Według Ukraińców ich przeciwnicy rozstrzeliwali żołnierzy chcących oddać się do niewoli, aby utrzymać dyscyplinę w szeregach swojej armii.
Nagranie pojawiło się na kanale "Ishi Svoikh" (pol. "Szukaj swoich"). Jak informuje "Kyiv Post", prowadzą go Ukraińcy, którzy chcą pomagać rodzinom rosyjskich żołnierzy poległych w walce. "Newsweek" zauważył z kolei, że inicjatywa ta jest wspierana przez ukraińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Kilkunastosekundowe nagranie z drona pokazuje trzech żołnierzy, którzy skonfrontowali się z siedmioma innymi. Ci ostatni porzucili broń i próbowali zdezerterować, jednak uzbrojeni mężczyźni im na to nie pozwolili, celując w uciekinierów. Ostatecznie wszyscy uciekający żołnierze padli na ziemię. Z opisu filmu wynika, że uczestnikami tych wydarzeń byli Rosjanie.
Pisaliśmy, że w przeszłości o stosowaniu przez Rosjan tzw. oddziałów zaporowych, które miałyby zapobiegać dezercji, wspominali Brytyjczycy. "Niedawno rosyjscy generałowie chcieli prawdopodobnie, aby ich dowódcy użyli broni przeciwko dezerterom i zezwolili na strzelanie do nich po udzieleniu ostrzeżenia" - przekazało w listopadzie ubiegłego roku brytyjskie Ministerstwo Obrony.
Podobne informacje przekazywało ukraińskie wojsko, o czym także można przeczytać na naszym portalu. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy twierdził na początku tego roku, że rosyjska gwardia narodowa rozstrzelała sześciu żołnierzy, którzy chcieli oddać się w ukraińską niewolę. Zdaniem Ukraińców celem tych działań miało być utrzymanie dyscypliny i zapobieżenie szerzeniu się paniki w rosyjskim wojsku.