Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opublikowało nagranie z operacji, do której miało dojść 11 czerwca na Morzu Czarnym, ok. 300 km na południowy wschód od krymskiego miasta Sewastopol. Przekazano, że film pokazuje, w jaki sposób Rosjanie zneutralizowali atak ukraińskiego wojska na okręt zwiadowczy należący do rosyjskiej floty.
Materiał pojawił się na Telegramie. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w zamieszczonym tam poście, że celem ataku przeprowadzonego przez Siły Zbrojne Ukrainy był okręt "Przyazowie", który stanowi część Floty Czarnomorskiej. Nagranie jest również dostępne w serwisie YouTube.
Jak podaje Ukraińska Prawda, według rosyjskiego ministerstwa Ukraińcy mieli posłużyć się podczas swojej operacji sześcioma dronami morskimi, aby zaatakować okręt, którego zadaniem jest monitorowanie sytuacji i zapewnianie bezpieczeństwa w południowo-wschodniej części Morza Czarnego, nieopodal gazociągów TurkStream i Błękitny Potok. Strona ukraińska jak na razie nie skomentowała doniesień o rzekomym udziale w ataku.
Strona rosyjska stwierdziła, że atak zdołano odeprzeć, nikt nie został ranny w wyniku ukraińskiej operacji, a po jej zakończeniu okręt "Przyazowie" wrócił do wykonywania wyznaczonych mu zadań. Rosjanie przekazali również, że podczas gdy ukraińskie drony morskie zaatakowały ich jednostkę, nad Morzem Czarnym znajdował się bezzałogowiec RQ-4 Global Hawk, należący do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.
Informacje o atakach ukraińskich dronów morskich w regionie Morza Czarnego pojawiały się już w przeszłości. Pisaliśmy, że do podobnego zdarzenia doszło pod koniec maja. Zaatakowano wtedy rosyjski okręt rozpoznania elektronicznego, znajdujący się 140 kilometrów na północny wschód od cieśniny Bosfor. Rosjanie twierdzili wówczas, że wszystkie drony zniszczono, a ich okręt nie został uszkodzony. Ukraińcy informowali natomiast, że jeden ze statków dotarł do burty rosyjskiej jednostki.