Zełenski: Międzynarodowy Trybunał Karny wszczyna śledztwo ws. wysadzenia zapory w Nowej Kachowce

Międzynarodowy Trybunał Karny wszczyna śledztwo ws. wysadzenia zapory w Nowej Kachowce - poinformował Wołodymyr Zełenski. - Rosyjscy terroryści muszą ponieść pełną odpowiedzialność. To warunek, aby takie zło nie powtórzyło się na świecie - powiedział ukraiński prezydent.

O wszczęciu postępowania przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze poinformował Wołodymyr Zełenski w wieczornym przemówieniu. - Już pierwszego dnia po katastrofie Prokurator Generalny Ukrainy skierował do MTK stosowny apel o zbadanie tej katastrofy. Prace już się rozpoczęły. To bardzo ważne, żeby przedstawiciele międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości na własne oczy ujrzeli konsekwencje tego rosyjskiego ataku terrorystycznego, zobaczyli, że rosyjski terror trwa. Trwa z najbardziej cynicznym ostrzałem zalanego terytorium, terytorium ewakuacji - podkreślił prezydent Ukrainy. Jak dodał, "rosyjscy terroryści" i całe "terrorystyczne państwo", jakim jest Rosja, muszą ponieść pełną odpowiedzialność. - To warunek, aby takie zło nie powtórzyło się na świecie - zaznaczył.

Przypomnijmy, wcześniej Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina.

Zobacz wideo Zalane wioski w Ukrainie po przerwaniu zapory

Wysadzenie zapory w Nowej Kachowce

We wtorek ukraińska armia poinformowała, że Rosjanie wysadzili zaporę Kachowskiej Elektrowni Wodnej. Spowodowało to zalanie kilkuset kilometrów kwadratowych terytoriów - głównie w obwodzie chersońskim. Ewakuowano ponad 2 tysiące osób. Spływająca do Morza Czarnego woda niesie ze sobą tony zanieczyszczeń biologicznych. Powódź zalała też pola minowe na obydwu brzegach Dniepru i spowodowała przemieszczanie się min z nurtem rzeki. Od czasu wysadzenia tamy Zbiornik Kachowski stracił prawie 14 kilometrów sześciennych wody, czyli 70 procent swojej pojemności. Poinformowało o tym ukraińskie ministerstwo ochrony środowiska i zasobów naturalnych. Przez cały czas spada poziom wody na zalanych terenach poniżej tamy. W Chersoniu poziom wody obniżył się o półtora metra i wynosi około czterech metrów 20 centymetrów.

W niedzielę Rosjanie ostrzelali łódź, którą Ukraińcy ewakuowali ludzi z lewego brzegu Dniepru, zalanego po wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce (lewy brzeg jest okupowany przez Rosja). Trzy osoby zginęły, a 23 zostały ranne. Szef administracji wojskowej obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin poinformował, że wśród rannych są dwaj funkcjonariusze ukraińskich służb. Dodał, że gdy Rosjanie otworzyli ogień, 74-letni mężczyzna zakrył swoim ciałem kobietę. Został ranny w plecy i zmarł. Ukraiński wymiar sprawiedliwości wszczął dochodzenie w sprawie naruszenia przez Rosjan praw i zwyczajów wojennych. Jak poinformowano, dochodzenie dotyczy ostrzelania przez rosyjskich żołnierzy ukraińskich cywilów w czasie ewakuacji z zalanych terenów, tymczasowo okupowanych przez Rosjan.

***

Więcej o: