Rekin zaatakował Rosjanina w egipskim kurorcie. Nowe fakty. Mężczyzna "nie był turystą"

24-letni Rosjanin zginął w ataku rekina w popularnym egipskim kurorcie. Agencja TASS poinformowała, że mężczyzna nie był turystą i na stałe mieszkał w Egipcie. Lokalne władze wydały zakaz uprawiania sportów wodnych w pobliskich kąpieliskach.

Obywatel Rosji zginął w ataku rekina w pobliżu plaży w egipskim kurorcie Hurghada nad Morzem Czerwonym - poinformował w czwartek rosyjski konsulat generalny w tym mieście oraz dwa egipskie źródła bezpieczeństwa, które cytuje Reuters.

Ministerstwo Środowiska Egiptu poinformowało w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku, że za śmierć plażowicza odpowiada rekin tygrysi, nie podając szczegółów zdarzenia. Rosyjska agencja informacyjna TASS podała natomiast, że zabity mężczyzna to Rosjanin urodzony w 1999 roku, który na stałe mieszkał w Egipcie. Jak przekazano, nie był on turystą.

Zobacz wideo Ekspertka: Niewiele osób pyta, jakie wilki tak naprawdę są

Zakaz pływania i sportów wodnych na okolicznych plażach

"Nurek, który przybył na miejsce tuż po ataku, relacjonował, że ludzie rzucili się na pomoc ofierze po tym, jak ratownik z pobliskiego hotelu podniósł alarm, ale nie byli w stanie dotrzeć do niego na czas" - opisuje Reuters. Egipskie służby poinformowały, że udało im się schwytać rekina. Lokalne władze wydały z kolei zakaz pływania, nurkowania z rurką i uprawiania innych sportów wodnych na kilku plażach w pobliżu miejsca ataku.

Więcej o: