Po południu w czwartek prezydent Ukrainy udostępnił nagranie ze swojej wizyty w punkcie ewakuacyjnym utworzonym w jednym z chersońskich szpitali. Wołodymyr Zełenski rozmawiał tam z lekarzami i powodzianami. "Pomożemy wam i odbudujemy wszystko, co tylko trzeba. Dziękuję i życzę wam zdrowia" - napisał w tweecie. Ukraiński przywódca podziękował również lekarzom - za to, że niosą pomoc nawet w momentach ostrzału. "Jesteście bohaterami" - podkreślił.
W poprzednim wpisie Zełenski kolejny raz nazwał wysadzenie tamy w Nowej Kachowce aktem rosyjskiego terroryzmu i dodał, że trzeba sprostać wszystkim wyzwaniom z tym związanym, w szczególności ratowaniu ludzi i przeciwdziałaniu katastrofie ekologicznej. Ukraiński przywódca wskazał też, że władze udzielą pomocy humanitarnej powodzianom. "Jestem wdzięczny wszystkim, którzy pomagają Ukraińcom! Dziękuję wszystkim na świecie, którzy potępiają zbrodnie rosyjskich okupantów! Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za wszystko, co czyni przeciwko życiu i ludziom" - zaznaczył Zełenski w tweecie.
We wtorek Rosjanie mieli wysadzić w powietrze Kachowską Elektrownię Wodną, wskutek czego ogromne masy wody spływają Dnieprem do Morza Czarnego. Spowodowało to również problemy z zaopatrzeniem w wodę w kilku rejonach Ukrainy.
Jak poinformował gubernator obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin, powódź po obu stronach Dniepru objęła 600 kilometrów kwadratowych. Zalane są obszary zarówno po stronie ukraińskiej, jak i po tej kontrolowanej przez wojska rosyjskie. "Średni poziom wody przekracza 5,5 metra. Zalanych jest 600 kilometrów kwadratowych obwodu chersońskiego, 32 proc. na prawym brzegu Dniepru i 68 proc. na lewym" - napisał Prokudin w mediach społecznościowych. Dodał, że mimo ostrzału ze strony Rosjan trwa ewakuacja miejscowości po stronie ukraińskiej.
Agencja Associated Press podała, że do tej pory ewakuowano łącznie co najmniej 4000 osób, a wielu mieszkańców zalanych terenów opuściło domy na własną rękę. Według informacji lokalnych władz ukraińskich sytuacja na brzegu kontrolowanym przez siły rosyjskie jest wyjątkowo trudna.