Będzie przełom w UE ws. migrantów? "Ważny moment". Trwa ministerialna narada. Polska przeciwna

Unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson oczekuje, że w czwartek dojdzie porozumienia w sprawie paktu migracyjnego. Wywołuje on jednak kontrowersje wśród unijnych krajów, a wśród przeciwników jest Polska. To główny temat spotkania w Luksemburgu ministrów spraw wewnętrznych unijnych krajów.
Zobacz wideo Wojewódka: To ostatni moment, żeby się przygotować

- Minęły prawie trzy lata od kiedy zaprezentowałam propozycję w tej sprawie. To był maraton i może zostało nam jeszcze 100 metrów do jego ukończenia. Jesteśmy dzisiaj tak blisko porozumienia. To będzie ważny moment. Oczekuję, że kraje członkowskie będą w stanie się dziś porozumieć - powiedziała w Luksemburgu unijna komisarz do spraw wewnętrznych. W czwartek odbywa się tam spotkanie ministrów spraw wewnętrznych 27 państw członkowskich. Reuters pisze o możliwym

Narada ws. paktu migracyjnego. Polska przeciwko nowej propozycji

Komisja Europejska zaprezentowała projekt paktu migracyjnego jesienią 2020 roku. Wtedy podkreślała, że odchodzi od obowiązkowej relokacji, ale stawia na obowiązkową solidarność. Zgodnie z tamtą propozycją unijne kraje miały możliwość wyboru - albo przyjmą migrantów, albo przekażą pomoc finansową lub wsparcie operacyjne. Najnowsza propozycja na stole to w skrócie wybór między przyjmowaniem migrantów a opłatą 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę. Za takim rozwiązaniem opowiada się Szwecja. Część państw proponuje wersję kompromisową, by było to 10 tysięcy euro. Dla Polski taki wybór jest nie do zaakceptowania. Ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś na środowym spotkaniu przygotowującym naradę ministerialną podkreślał, że to de facto przymusowa relokacja. Apelował o uwzględnienie kosztów i wysiłków krajów zabezpieczających granice zewnętrzne Unii, a także innych działań solidarnościowych, jak na przykład wsparcia operacyjnego.

Ostatnie dane dot. migracji. Wniosków o azyl o połowę więcej 

Polska też porównuje niewielką, unijną pomoc dla uchodźców wojennych z Ukrainy - zaledwie 200 euro na osobę z proponowaną wysoką opłatą za odmowę relokacji migrantów z południa. Komisja Europejska podkreśla, że to ekwiwalent kosztów relokacji i dodaje, że mechanizm będzie uruchamiany tylko w sytuacjach kryzysowych.

Z publikacji euronews.com z lutego br. wynika, że w 2022 roku Unia Europejska, Norwegia i Szwajcaria łącznie wydały w 2022 roku 250 tys. wniosków o przyznanie statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej. Do samej Unii Europejskiej trafiło 966 tys. wniosków o azyl, co stanowi wzrost o 50 proc. w stosunku do 2021 roku. Wśród wnioskujących najwięcej osób pochodzi z Syrii i Afganistanu. Kolejne są Turcja, Wenezuela, Kolumbia, Pakistan, Bangladesz, Gruzja i Ukraina.

Więcej o: