Meksykańskie władze przekazały, że ludzkie szczątki znalezione w 45 workach na przedmieściach Guadalajary należą do pracowników call center, którzy zaginęli w maju bieżącego roku. Potwierdziły to badania przeprowadzone przez Instytut Nauk Sądowych stanu Jalisco. O sytuacji zostali poinformowani najbliżsi krewni. Nie sprecyzowano jednak, czy w workach znajdowały się szczątki wszystkich siedmiu zaginionych pracowników.
Meksykańska sekretarz ds. bezpieczeństwa Rosa Icela Rodriguez Velazquez powiedziała we wtorek, powołując się na wstępne wyniki dochodzenia, że pracownicy mogli być zaangażowani w "pewnego rodzaju oszustwa związane z nieruchomościami" i "wymuszenia telefoniczne". FBI pod koniec maja przekazało, że call center miało związki z kartelem Jalisco New Generation. Według służb przestępcy mogli chcieć zatrzeć ślady swojego działania. Siedmiu pracowników zniknęło z obszaru Guadalajary w okolicach 20 maja. W zeszłym tygodniu w wąwozie w rejonie Zapopan także znaleziono worki zawierające ludzkie części ciała.
Jak podaje CNN, Meksyk od kilku lat zmaga się z masowymi zaginięciami. Ponad 100 000 Meksykanów i migrantów wciąż uznaje się za zaginionych. Według oficjalnych danych od 2018 roku w samym stanie Jalisco znaleziono ponad 1500 ciał. Ogólny wskaźnik zabójstw w Meksyku należy do najwyższych na świecie.