Władimir Putin w czasie rozmowy telefonicznej z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem nazwał zniszczenie tamy w Nowej Kachowce "katastrofą ekologiczną i humanitarną" - informuje stacja Sky News. Turecki przywódca na temat wydarzeń ostatnich godzin w Ukrainie rozmawiał również ze swoim odpowiednikiem w Kijowie - Wołodymyrem Zełenskim. Erdogan miał mu przekazać, że konieczne jest powołanie międzynarodowej komisji, która zbada zniszczenie tamy i katastrofę na Dnieprze. Zełenski nazwał wysadzenie zapory "rosyjskim aktem terroryzmu". Przekazał również listę niezbędnych i najbardziej pilnych potrzeb w związku z katastrofą na południu kraju.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że jest zszokowany faktem, iż ONZ i Czerwony Krzyż nie odpowiedziały na ukraińskie prośby o pomoc po wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce. W wywiadzie dla niemieckich gazet "Bild" i "Die Welt" nazwał to zachowanie porażką. "Chociaż katastrofa wydarzyła się wiele godzin temu, nadal ich tutaj nie ma" - powiedział Zełenski.
W środę ukraińskie władze okupowanego Enerhodaru wezwały mieszkańców do ewakuacji. Informują, że sytuacja w znajdującej się w mieście Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej może się skomplikować z powodu wysadzenia tamy na Dnieprze i obniżenia się poziomu wody w Zbiorniku Kachowskim. Szef zaporoskiej obwodowej administracji wojskowej Jurij Małaszko powiedział, że w mieście na razie jest spokojnie, bo poziom wody w zbiorniku chłodzącym elektrownię jest na wystarczającym poziomie technicznym. - Tło promieniotwórcze w pobliżu stacji i w obwodzie zaporoskim spełnia normy. W Enerhodarze nie ma paniki - dodał. Ukraińskie władze miasta radzą, by ewakuujący się mieszkańcy zabrali ze sobą wszystkie niezbędne rzeczy, w tym dokumenty i wartościowe przedmioty. Zastępca mera Enerhodaru wyraził nadzieję, że Rosjanie zostaną zmuszeni do utworzenia korytarzy humanitarnych dla uciekających z miasta ludzi.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: