Zniszczenie tamy na Dnieprze. Zełenski: Tysiące zwierząt uwięzionych przez powódź. Poruszające nagrania

Katarzyna Rochowicz
"Podczas gdy rosyjskie zło terroryzuje i niszczy wszystkie żywe istoty, my robimy i będziemy robić wszystko, aby uratować każde żywe stworzenie!" - przekazał w środę Wołodymyr Zełenski. Jak dodał, w wyniku rosyjskiego ataku na Nową Kachowkę, ucierpiało tysiące zwierząt.
Zobacz wideo Pełczyńska-Nałęcz: Wysadzenie tamy na Dnieprze to katastrofa humanitarna

We wtorek ukraińskie władze poinformowały o wysadzeniu przez wojska rosyjskie zapory Kachowskiej Elektrowni Wodnej na rzece Dniepr w południowej Ukrainie. Powódź niesie też niebezpieczeństwo dla pracy okupowanej przez siły rosyjskie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Całemu regionowi grozi klęska ekologiczna. Tysiące ludzi straciło dostęp do wody pitnej. Ucierpiało też mnóstwo zwierząt. 

Prezydent Zełenski: Tysiące uwięzionych zwierząt

Prezydent Ukrainy przekazał w swoich mediach społecznościowych, że tysiące zwierząt jest uwięzionych przez powódź wywołaną wysadzeniem tamy w Nowej Kachowce. "Podczas gdy rosyjskie zło terroryzuje i niszczy wszystkie żywe istoty, my robimy i będziemy robić wszystko, aby uratować każde żywe stworzenie!" - napisał Wołodymyr Zełenski. Prezydent podkreślił, że Ukraińcy pamiętają, iż bycie człowiekiem oznacza troskę nie tylko o siebie nawzajem, lecz także o wszystkie żyjące istoty. "My Ukraińcy ratujemy i chronimy życie. Dziękuję wszystkim, którzy pomagają" - dodał ukraiński przywódca, dołączając do wpisu poruszające nagranie.

Jak poinformował Kyiv Post, Ukraińcy drugi dzień ratują zwierzęta w regionie chersońskim, ale większość z nich niestety nie przeżyje. Agencja informacyjna Unian podaje z kolei, że w obwodach chersońskim, mikołajowskim, zaporoskim i dniepropietrowskim można zaobserwować całe "morze" martwych ryb. "Dziesiątki tysięcy ryb pozostało w płytkich zbiornikach. Ta sama sytuacja może rozwinąć się w najbliższych dniach w innych dotkniętych regionach kraju" - ostrzegł ukraiński resort zdrowia.

Zalane zostało między innymi zoo Kazkova Dibrova w Nowej Kachowce, w którym przebywało około 300 zwierząt. W środę na profilu zoo pojawił się wpis, informujący o tym, że niektóre zwierzęta przebywały w domu jednego z pracowników w czasie katastrofy. Dzięki temu możliwe było uratowanie papug, wiewiórek, szynszyli i świnek morskich - informuje Ukraińska Prawda. "Pracownicy przekazali informacje, które nie były do końca dokładne" - głosi post Kazkovej Dibrovej, ponieważ z początku informowano, że wszystkie zwierzęta poniosły śmierć. "Niektóre zwierzęta nie były w Dibrovej - były w domu Valii (pracownicy - red.). Więc wciąż żyją!" - ogłoszono.

Tragedia w Nowej Kachowce. Na prawym brzegu Dniepru zalaniu uległo ok. 2 tys. budynków

Długi na ponad 200 km Kachowski Zbiornik na Dnieprze jest rezerwuarem wody dla wielu miejscowości, w tym dla 600 tysięcznego Krzywego Rogu.  - Braki wody już są odczuwalne. Deficyt będzie zależał od tego, ile ostatecznie wody wypłynie ze zbiornika. To, z kolei zależy od stopnia uszkodzenia zapory - podkreśla Ihor Syrota, szef Ukrhydroenerho, państwowego koncernu zarządzającego elektrowniami wodnymi. Jak tłumaczy, pod zniszczoną hydroelektrownią, pod wodą znajduje betonowa płyta, która nie wiadomo, w jakim stopniu jest uszkodzona. Syrota dodaje, że jeśli jaz uszkodzony jest całkowicie, to cała woda spłynie, jeśli natomiast został tam element o wysokości chociaż 2-3 metrów, to część wody w Kachowskim Zbiorniku pozostanie. Obecnie wiadomo, że woda w zbiorniku opadła o 2,5 metra, jednocześnie na wysokości Chersonia na Dnieprze podniosła się aż o 5 metrów. Proces ten zwalnia, jednak jak prognozuje specjalista, będzie trwał jeszcze co najmniej 4 doby.

W wyniku podniesienia się poziomu wody na prawym, kontrolowanym przez Ukrainę, brzegu Dniepru zalaniu uległo około 2 tysięcy budynków. Ewakuowano około 1500 osób. Dużo gorsza sytuacja panuje na lewym brzegu. Tam zatopiony obszar jest większy, a okupacyjne władze nie organizują ewakuacji.

Tymczasem ukraińska Państwowa Agencja Odbudowy i Rozwoju Infrastruktury poinformowała o planach budowy trzech odcinków wodociągów o długości 87 kilometrów, by wznowić dostawy wody do miast i wsi, które mają problemy z zaopatrzeniem w wodę z powodu wysadzenia zapory w Nowej Kachowce.

Więcej o: