Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu poinformował o stratach, jakie ostatniej doby poniosło ukraińskie wojsko. Opublikowano również nagranie, które miało być dowodem zniszczenia czołgów Leopard, jednak rosyjscy blogerzy wojenni ustalili, że wśród nich był ciągnik rolniczy.
Wojna w Ukrainie. Rosja pomyliła ciągnik rolniczy z czołgiem Leopard
Minister obrony Siergiej Szojgu przekazał 6 czerwca, że w ciągu ostatnich trzech dni ukraińska armia rozpoczęła "długo obiecaną ofensywę w różnych sektorach frontu, koncentrując w tym celu duże ilości sprzętu i siły roboczej".
Poinformowano, że 5 czerwca Ukraińcy podjęli "próbę ofensywy w siedmiu kierunkach siłami pięciu brygad. Zostali zatrzymani i ponieśli jeszcze bardziej wymierne straty: ponad 1600 żołnierzy, 28 czołgów, w tym osiem leopardów i trzy czołgi kołowe AMX-10, 136 jednostek innego sprzętu wojskowego, w tym 79 zagranicznych" - przekazał rosyjski minister na kanale Telegram.
Szojgu zapewnił również, że "próby ataku zostały udaremnione, wróg zatrzymany, rosyjscy żołnierze i oficerowie wykazali się odwagą i heroizmem w bojach". Tego samego dnia opublikowano "nagranie niszczenia zagranicznych pojazdów opancerzonych, w tym czołgów Leopard".
Wojna w Ukrainie. Rosyjscy blogerzy skrytykowali ministerstwo obrony
Materiał, który opublikowało Ministerstwo Obrony Rosji, zostało skrytykowane przez rosyjskich blogerów wojennych. Według nich na filmie widać ciągnik rolniczy John Deere 4830 - opryskiwacz, o czym mają świadczyć koła widoczne w kadrze filmu.
"Celem był ciągnik rolniczy - opryskiwacz, koła są wyraźnie widoczne. Trafił on dalej do raportów Ministerstwa Obrony Rosji jako niemiecki Leopard 2. Szkoda, po prostu brak nam słów" - przekazali autorzy kanału Informator Wojskowy na Telegramie.
Tego samego dnia o zniszczeniu leopardów informował również rzecznik MON Rosji Igor Konashenkov. Nie przedstawiono wówczas żadnych materiałów, które miały potwierdzić zniszczenia.
