Zapora na Dnieprze. Rosja bez litości atakuje drogi ewakuacyjne. Pływające miny zaczynają wybuchać

Z Ukrainy napływają kolejne niepokojące informacje. Szef MSW tego kraju przekazał, że Rosjanie zaczęli atakować drogi ewakuacyjne w obwodzie chersońskim. Wcześniej Ukraina oskarżyła Rosję o wysadzenie zapory na rzece Dniepr w Nowej Kachowce. Czynu tego mieli dopuścić się żołnierze 205. brygady strzelców zmotoryzowanych rosyjskich Sił Zbrojnych.

"Podczas gdy my próbujemy ratować, Rosjanie nadal nas ostrzeliwują. Wojska rosyjskie atakują tereny w obwodzie chersońskim, gdzie trwa ewakuacja mieszkańców po zniszczeniu przez Rosjan zapory na Dnieprze" - przekazał w komunikacie we wtorek 6 czerwca szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko. Jak dodał polityk, "godzinę temu w tym rejonie rannych zostało dwóch funkcjonariuszy policji". 

Zobacz wideo Cimoszewicz: Rosja nie jest w stanie zrobić już niczego gorszego

Wojna w Ukrainie. Rosja ostrzeliwuje drogi ewakuacyjne w chersoniu po pęknięciu zapory na rzece Dniepr

W dalszej części oświadczenia Kłymenko napisał, że podtopione zostały już 24 miejscowości. Służbom podlegającym pod MSW udało się jak dotąd ewakuować około tysiąca osób. Działania pomocowe w zagrożonych terenach prowadzone są nieustannie od czwartkowego poranka. "Rosja to kraj terrorystyczny. Bez wątpienia!" - zakończono wpis z oświadczeniem na oficjalnej stronie MSW Ukrainy

Jak zaznaczył Igor Kłymenko, cytowany przez portal war.novyny.live, poziom wody na Dnieprze na terenach znajdujących się poniżej zapory, będzie podnosił się co najmniej przez kolejne 24 godziny. Zapewnił też, że wszystkie piony MSW, a w szczególności Pogotowie Ratunkowe, będą pracowały przez całą dobę do odwołania. 

Fala powodziowa porywa rosyjskie miny w Ukrainie. Eksplozje mogą być samoistne

Doradca szefa MSW Ukrainy wskazał natomiast na niebezpieczeństwo, wynikające z tego, że fala powodziowa porwała miny, które były zakopane w płytkiej ziemi. Woda przenosi je teraz w inne miejsca. "Pływające pociski wybuchają w przypadkowych miejscach, stwarzając duże zagrożenie dla ludności. Ostrzeżenie o zagrożeniu minowym zostało wydane m.in. w regionie Chersonia" - przekazał na Twitterze Anton Geraszczenko. 

Jak przekazała rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, problem wymywanych min z godziny na godzinę jest coraz większy. Powodem jest m.in. to, że Rosjanie w ostatnim czasie masowo minowali brzegi Dniepru, spodziewając się ukraińskiej ofensywy. Część min zaczęła samoistnie eksplodować, co widać na nagraniach udostępnionych w mediach społecznościowych.

Więcej o: