- W Polsce niezawisłość i bezstronność nie są zagwarantowane - orzekł TSUE w sprawie dyscyplinowania sędziów w Polsce. W czasie ogłaszania wyroku pięciokrotnie padło sformułowanie, że "Rzeczpospolita uchybiła zobowiązaniom". Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w sprawie pozwania Polski przez Komisję Europejską rację tej ostatniej. Na czas toczenia się postępowania Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał Polsce zawieszenie stosowania kwestionowanych przepisów, a w szczególności przepisów dotyczących zakresu działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego do momentu wydania wyroku w sprawie.
"Uprawnienia do orzekania w sprawach mających bezpośredni wpływ na status sędziów i pełnienie przez nich urzędu, ustawa ta godzi w ich niezawisłość. Ponadto, zdaniem Komisji, ustawą zmieniającą zakazano wszystkim sądom krajowym badania spełnienia, wynikających z prawa Unii, wymogów dotyczących gwarancji niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy i uznano takie badanie za przewinienie dyscyplinarne" - głosi wyrok ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz tzw. ustawy kagańcowej.
Zgodnie z poniedziałkowym wyrokiem, Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie spełnia unijnych wymogów dotyczących niezależności. TSUE stwierdził także, że karanie sędziów za badanie spełniania przez inne sądy wymogów niezależności jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Wyrok jest także jednoznaczny z zakończeniem naliczania na Polskę dziennych kar, które wynoszą ponad 500 milionów euro. Polskie władze będą musiały zastosować się do wyroku i zmienić przepisy dotyczące sądownictwa.
Według Trybunału także, przepisy zobowiązujące sędziów do złożenia pisemnego oświadczenia wskazującego na ich członkostwo w zrzeszeniu, działalność w fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej lub członkostwo w partii politycznej i przewidujące udostępnienie tych informacji w postaci elektronicznej, "naruszają prawa podstawowe sędziów do ochrony danych osobistych i do poszanowania życia prywatnego".
Przypomnijmy, że Komisja Europejska wniosła skargę przeciw Polsce do TSUE w kwietniu 2021 roku. Oceniła wtedy, że nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw naruszają unijne prawo. "Polska narusza prawo UE, zezwalając Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - której niezawisłość nie jest gwarantowana - na podejmowanie decyzji" - twierdziła Komisja. Skarga dotyczyła ustawy, która weszła w życie w lutym 2020 roku - tzw. ustawy kagańcowej. Głosami PiS wprowadzono wówczas zmiany w różnych obszarach sądownictwa - wśród nich znalazł się zapis dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów - za pytania o m.in. legalność KRS mogli oni zostać ukarani uchyleniem immunitetu czy zawieszeniem w obowiązkach służbowych.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: