Do incydentu doszło w sobotę wieczorem, gdy 47-letni De Croo był na przejażdżce rowerowej z synem w pobliżu swojego domu w regionie Flandrii.
Przewiduje się, że wypadek nie będzie miał wpływu na prace premiera w nadchodzącym tygodniu.
W niedzielę premier zamieścił na Twitterze filmik, w którym poinformował, że jest już w domu i podziękował za wszystkie wiadomości. De Croo pokazał też zniszczony kask, który ochronił jego głowę. - Na szczęście miałem na głowie kask a mój syn zadzwonił po pogotowie. Sport jest dobry dla zdrowia, ale czasem trzeba być ostrożnym - powiedział.