Od początku maja Rosja prowadzi zmasowane ataki powietrzne na Kijów. 1 czerwca. podczas ataku rakietowego w stolicy, zginęły trzy osoby, w tym dziewięcioletnie dziecko. W ostatnich dniach nasiliły się także ataki rakietowe na terenie całej Ukrainy. W miniony wtorek Sztab Generalny Ukrainy poinformował o 62 nalotach i 54 bombardowaniach z wykorzystaniem artylerii rakietowej przeprowadzonych zaledwie w ciągu jednej doby.
Analityk wojskowy Sean Bell w brytyjskiej stacji telewizyjnej Sky News zwrócił uwagę, że ostatnie nasilone ataki rakietowe na Kijów, zarządzone przez rosyjskiego przywódcę, przypominają znane z historii podejście do konfliktów. Dawniej głównym celem bitew i wojen było zajęcie stolicy wroga. Ekspert militarny wspomniał między innymi o początkach wojny w Ukrainie, kiedy Rosja bezskutecznie starała się zająć Kijów. Putin najprawdopodobniej nie pogodził się z tą porażką i stolicę Ukrainy postrzega jako swoje ostateczne, zwycięskie trofeum.
Ekspert zwrócił uwagę na zasadniczy problem w działaniu Władimira Putina. Zmasowane ataki Rosji w żaden sposób nie przybliżają federacji do osiągnięcia kluczowych celów wojennych. Tymi, zdaniem analityków, wciąż pozostają Donbas oraz zabezpieczenie Krymu. Zamiast tego rosyjski przywódca przeznacza wojskowe zasoby na ostrzał cywilnej ludności Kijowa.
Bell podkreślił, że Putin nie ma żadnego wojskowego przeszkolenia. Zamiast tego kieruje się symboliką - Bachmut miał ograniczoną wartość militarną, ale Putin chciał osiągnąć sukces na majowe obchody Dnia Zwycięstwa. Podobnie chce ukarać prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za jego zuchwałość w kontrataku - podkreślił ekspert.
- Wzmożenie rosyjskich ataków na Kijów przy użyciu dronów i pocisków balistycznych sugeruje, że u Władimira Putina emocje przeważają nad strategią militarną, a więc popełnia te same błędy, co Adolf Hitler - ocenił Sean Bell. Niemiecki dyktator, w czasie walki o Wielką Brytanię, zamiast skupić się na kontynuowaniu strategii związanej z niszczeniem brytyjskich sił powietrznych, zdecydował się na bombardowanie Londynu. Działanie to miało stanowić odwet za niszczenie niemieckich miast.
Przez zmianę strategii i rozproszoną uwagę Niemców, RAF zdołało odzyskać swój dawny potencjał i rozbudować siły na tyle, że odwrócić losy wojny. Zdaniem Bella właśnie brak konsekwencji oraz skupienia w działaniach stanowi "krytyczną słabość rosyjskiej machiny wojskowej". Ekspert podkreśla, że w nadchodzących miesiącach można spodziewać się wykorzystania tej słabości.