Struś na ulicach Moskwy. Ścigał się z przejeżdżającymi samochodami. "Gdzieś się zgubił" [WIDEO]

Moskiewscy kierowcy przecierali oczy ze zdumienia, gdy na swojej drodze napotkali nietypowego uczestnika ruchu. Na ulicach miasta pojawił się bowiem biegający samopas struś, który ścigał się z przejeżdżającymi samochodami. Zwierzę miało zostać wypuszczone specjalnie, ale "zgubić się w drodze do celu".

Niecodziennego uczestnika ruchu drogowego mieszkańcy Moskwy mieli okazję spotkać w minioną środę (31 maja). Zwierzę poruszało się bez nadzoru po rosyjskim mieście, ścigając się z przejeżdżającymi pojazdami i wymijając przy tym potencjalne przeszkody. Poczynania strusia zostały uchwycone przez jednego z kierowców, by następnie trafić do internetu.

Zobacz wideo Budka o komisji do zbadania wpływów rosyjskich: Mamy dokładną strategię

Struś na gigancie. Zwierzę przeganiało moskiewskich kierowców

Nagranie przedstawiające biegnącego strusia zostało opublikowane na telegramowym profilu "Wiadomości z Moskwy". Widać na nim zwierzę, które bardzo szybko i sprawnie porusza się chodnikiem, a w końcowej fazie znika, zbaczając w stronę zielonego skweru. Prędkość dobierana przez ptaka sprawia wrażenie, jakby ścigał się on z kierowcą samochodu, w którym siedzi nagrywający.

Lekko komiczny wydźwięk nagrania znalazł przełożenie na jego odbiór. Początkowo wśród internautów przeważały opinie twierdzące, że materiał został spreparowany, a cała sytuacja tak naprawdę nie miała miejsca. Późniejsze informacje udostępnione przez lokalne media, które zainteresowały się losem tajemniczego ptaka, zmieniły jednak tę perspektywę.

Dziki ptak biegał ulicami Moskwy. "W drodze do nas gdzieś się zgubił"

Jak podaje rosyjski portal mk.ru.pl, wbrew pogłoskom struś nie uciekł w trakcie transportu do gospodarstwa. Jak twierdzą przedstawiciele podmoskiewskiej farmy, ucieczka zwierzęcia miała być częścią "bardzo ważnego projektu". Nie wiadomo jednak, co ma on dokładnie na celu. "W drodze do nas, gdzieś się zgubił" - skwitował przedstawiciel farmy.

Więcej o: