Atak dronów w obwodzie moskiewskim. Mer Moskwy: Doszło do uszkodzeń kilku budynków

We wtorek nad ranem w Moskwie doszło do ataku dronowego. Jak przekazał mer miasta, odnotowano zniszczenia w kilku budynkach, ale nikomu nic się nie stało. Nieoficjalne doniesienia wskazują, że nad obwód moskiewski we wtorek rano nadleciało ok. 25 dronów.

"Wczesnym rankiem atak bezzałogowego statku powietrznego spowodował niewielkie uszkodzenia kilku budynków. Na miejscu zdarzenia są wszystkie służby ratunkowe miasta. Ustalają okoliczności tego, co się stało. Jak dotąd nikomu nic poważnego się nie stało. Proszę ufać tylko oficjalnym źródłom i nie rozpowszechniać niezweryfikowanych informacji" - przekazał we wtorek po godz. 6 mer Moskwy Siergiej Sobianin.

Zobacz wideo Kaczyński o reporterze TVN24: Przedstawiciel Kremla

Kilkadziesiąt minut później Sobianin dodał, że w dwóch domach przeprowadzono ewakuację mieszkańców. "Bezpośrednio po zakończeniu pracy służb specjalnych będą mogli wrócić do swoich mieszkań" - zaznaczył.

Z kolei gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow podał, że obrona powietrzna zestrzeliła kilka dronów w rejonie Moskwy. Według nieoficjalnych doniesień kanału "Baza" na Telegramie w porannym ataku w obwodzie moskiewskim uczestniczyło ok. 25 dronów, większość miała zostać zastrzelona, niektóre zaczepiły się o drzewa i druty.

Rosja. Atak dronów w obwodzie moskiewskim

"Trzy drony uderzyły w budynki mieszkalne, jeden z nich miał ładunki wybuchowe, które nie wybuchły" - podał we wtorek rano kanał "Baza".

Przedstawiciel służb ratunkowych przekazał w rozmowie z agencją RIA Novosti, że drony uderzyły w dwa budynki mieszkalne. - Dron uderzył w górne piętra budynku mieszkalnego przy ulicy Profsojuznaja 98. Fasada i przeszklenia domu zostały zniszczone. Nie było ofiar - mówił rozmówca agencji. Do podobnego incydentu miało dojść w 24-piętrowym budynku mieszkalnym przy ul. Atlasowej.

Kanał "Baza" na Telegramie podał natomiast we wtorek rano, że na Alei Lenina dron miał wlecieć do mieszkania na 14. piętrze, ale nie eksplodować. Transportował trzy ładunki wybuchowe. Z kolei w pobliżu wieżowca przy ul. Atlasowej mieszkańcy mieli znajdować przedmiot przypominające fragmenty drona. "Według wstępnej wersji dron lecący z obwodu kałuskiego w kierunku Moskwy mógłby rozbić się o wieżowiec. Przypuszczalnie leciał na bardzo małej wysokości, aby utrudnić wykrycie i ostatecznie rozbił się o budynek w pobliżu piętra technicznego. Na szczęście w wybuchu nikt nie został ranny" - podaje "Baza".

Więcej o: