Angelo Radosta i Maria Giuseppina poznali się kiedy on miał 16, a ona 15 lat. Przez niemal dekadę byli w szczęśliwym związku, planowali ślub i wspólne życie. Ceremonia nie doszła jednak do skutku, ponieważ każde z nich zdecydowało się obrać zupełnie inną drogę. Ona wstąpiła do klasztoru i została zakonnicą klauzurową. On po pobycie w seminarium przyjął święcenia i został księdzem. Po 10 latach swojej posługi ksiądz Angelo Ragosta opowiedział w mediach społecznościowych ich niezwykłą historię.
Para zaręczyła się już 29 grudnia 1996 roku kiedy mieli zaledwie 15 i 16 lat. Byli "dwojgiem dzieci", jak podkreślił Ragosta w obszernym poście zamieszczonym na Facebooku. W 2005 roku planowali się pobrać, jednak "Bóg miał zamiar nieco odmienić karty". Według kapłana to Maria go opuściła. Podjęła decyzję o rozstaniu, po tym jak "Bóg sprawił, że zrozumiała swoje pragnienia". Kobieta wstąpiła do klasztoru Carmelo na Ponti Rossi w Neapolu, gdzie znana jest jako siostra Maria Giuseppina dell'Amore incarnato.
Początkowo mężczyzna był zszokowany decyzją narzeczonej. Nadal utrzymywali kontakt, przyjaźnili się, chodzili na wspólne obiady. Zrozumiał jednak, że "Bóg wygrał" i Maria zostawiła go na dobre. Ksiądz wspominał, że był to trudny okres w jego życiu. - Pracowałem dalej, miałem pensję, wychodziłem z innymi dziewczynami, ale wszystko było niesmaczne, nic mi nie wystarczało, miałem wszystko, a jednak nie byłem szczęśliwy - podkreślał. - Aż pewnego wieczoru w Toskanii, po nieszporach, zadałem Bogu fatalne pytanie, którym nękał nas ojciec Michele. Krótko mówiąc, zapytałem go: "Dlaczego jestem na Ziemi? Czego ode mnie chcesz?" - przywoływał wspomnienia duchowny. To właśnie w tamtej chwili zrozumiał swoje powołanie. Do seminarium wstąpił w wieku 26 lat. Święcenia kapłańskie przyjął 21 kwietnia 2013 roku kiedy skończył 33 lata.
Byli narzeczeni nadal utrzymują ze sobą kontakt. Angelo Ragosta na co dzień przebywa w Niemczech, ale jak podkreślił, ilekroć przyjeżdża do Neapolu, odwiedza klasztor, w którym przebywa Maria Giuseppina dell'Amore incarnato. Mimo że nie może wchodzić do zamkniętej sakralnej części budynku, udaje mu się spotkać z byłą narzeczoną. "Historia nie zmieniła się tak bardzo: kiedy byłem zaręczony, dostawałem wykłady. Dostaję je nawet jako ksiądz!" - żartował w mediach społecznościowych duchowny.