W czwartek Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że gwarantuje bezpieczeństwo rosyjskiej broni nuklearnej w Białorusi. Miało się też już rozpocząć jej przemieszczanie w stronę terytorium tego kraju. Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu i białoruski minister obrony Wiktar Chrenin podpisali w Mińsku dokumenty, dotyczące rozmieszczenia rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Termin rozmieszczenia nie został ogłoszony. Putin przekazał, że budowa magazynów w Białorusi zostanie zakończona do 1 lipca.
Tego samego dnia, w czwartek 25 maja, Stany Zjednoczone potępiły te decyzje. - To najnowszy przykład nieodpowiedzialnego zachowania, które widzieliśmy ze strony Rosji od czasu jej pełnej inwazji na Ukrainę ponad rok temu - powiedział rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller, cytowany przez agencję Reutera. Jednocześnie przypomniał słowa Waszyngtonu, że użycie broni chemicznej, biologicznej lub nuklearnej w wojnie w Ukrainie spotka się z "poważnymi konsekwencjami" - nie określono jednak z jakimi dokładnie. Departament Stanu USA potępił plan Moskwy, ale oświadczył też, że Waszyngton nie ma zamiaru zmieniać swojego krytycznego stanowiska ws. użycia przez nią strategicznej broni jądrowej. Jak jednak zauważono, USA nie widzi żadnych oznak sugerujących, że Moskwa przygotowuje się do użycia takiej broni.
Z kolei zdaniem Instytutu Studiów nad Wojną rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na obszarze Białorusi nie będzie oznaczało eskalacji konfliktu. Według analityków amerykańskiego think tanku przemieszczenie broni jądrowej do kraju Łukaszenki ma na celu zwiększenie kontroli Kremla nad swoim sprzymierzeńcem. "Rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej w Białorusi wymaga znacznej infrastruktury wojskowej, a także rosyjskiego dowodzenia i kontroli nad elementami białoruskich sił zbrojnych. Kreml prawdopodobnie zamierza wykorzystać te wymagania do dalszego podporządkowania Białorusi dla budowania własnej sfery bezpieczeństwa" - czytamy w raporcie Instytutu Studiów nad Wojną. Zdanie to podzieliła liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska w rozmowie z AP: - Musimy zrobić wszystko, aby zapobiec planowanemu przez Putina rozmieszczeniu broni jądrowej w Białorusi, ponieważ zapewni to Rosji kontrolę nad Białorusią przez wiele lat - podkreśliła, dodając, że "to jeszcze bardziej zagrozi bezpieczeństwu Ukrainy i całej Europy".
Plan rozmieszczenia broni nuklearnej został ogłoszony przez Putina w wywiadzie dla państwowej telewizji 25 marca. Władimir Putin argumentuje, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy toczą eskalującą wojnę zastępczą przeciwko Rosji po tym, jak szef Kremla wysłał wojska do Ukrainy w lutym ubiegłego roku. W podobnym tonie wypowiedział się ostatnio minister obrony Rosji Siergiej Szojgu. - Kolektywny Zachód zasadniczo prowadzi niewypowiedzianą wojnę przeciwko naszym krajom - mówił w odniesieniu również do Białorusi, cytowany przez Agencję Reutera. Według niego Zachód robi wszystko, żeby "przedłużyć i eskalować konflikt zbrojny w Ukrainie".