Rosja: Dowódca sił zbrojnych Ukrainy gen. Załużny nie żyje. Kijów: "Przerażająca prawda" jest taka [NAGRANIE]

Rosyjska propaganda od kilku tygodni rozpowszechnia informację na temat śmierci lub ciężkiego stanu zdrowia generała Walerija Załużnego, który w Ukrainie jest uznawany za bohatera. W czwartek Kijów zdementował te doniesienia, publikując nagranie z naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy, które ma być dowodem na to, że Załużny jest cały i zdrowy.

Oficer ukraińskiej armii Anatolij "Stirlitz" Stefan opublikował nagranie, w którym mówi o rosyjskiej propagandzie i ujawnia prawdę na temat stanu zdrowia Załużnego. - Od początku maja słyszeliśmy z ust rosyjskiej propagandy i tzw. ekspertów baśnie i teorie spiskowe. Dlatego dzisiaj chcę ujawnić "przerażającą prawdę" na temat głównodowodzącego ukraińską armią - mówi na filmie, po czym kamera zostaje obrócona, a na ekranie pojawia się uśmiechnięty ukraiński dowódca. - Dziwnym trafem też tutaj jestem - mówi Załużny i pokazuje znak zwycięstwa. Anatolij "Stirlitz" Stefan dodał we wpisie, że Załużny "czuje się dobrze i nadal planuje wyzwolenie ziem ukraińskich od rosyjskich najeźdźców!". Ponadto generał Załużny wysłał selfie do redakcji Ukraińskiej Prawdy z napisem w tle "Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy". 

Według jedne z wersji rosyjskiej propagandy generał miał zostać ciężko ranny w walce pod Bachmutem, a w wyniku poniesionych obrażeń przebywał wiele dni w śpiączce, po czym zmarł. Inne źródła twierdzą, że zginął na początku maja, gdy Rosja przeprowadziła ataki na główną kwaterę Sił Zbrojnych Ukrainy. Argumentem, który miał potwierdzać te doniesienia, był fakt, że Załużny nie wziął udziału w organizowanej 10 maja wideokonferencji z szefami sztabów generalnych NATO. W liście tłumaczył swoją nieobecność "złożoną sytuacją operacyjną na froncie".

Sauli Niinisto i Wołodymyr Zełenski Finlandia przekaże broń Ukrainie. Wartość sprzętu robi wrażenie

Hanna Maliar wiceminister obrony Ukrainy oświadczyła, że Rosjanie wymyślili fake newsa o zniknięciu Załużnego, aby rozproszyć obrońców w Bachmucie. To nie pierwsza sytuacja, kiedy starają się rozpowszechnić fałszywe informacje na temat członków ukraińskiej armii czy podbojów, jakich rzekomo dokonali na terytorium Kijowa. Na początku bieżącego roku Rosja chwaliła się zabiciem 600 ukraińskich żołnierzy w Kramatorsku. Miało to być odwetem za noworoczny atak Ukraińców na wojska okupanta skoszarowane w Makijewce. Zagraniczni dziennikarze pokazali jednak dowody na to, że pociski Rosjan nie trafiły nawet w budynki, w które zdaniem propagandystów miały być zniszczone. 

Finlandia wesprze Ukrainę

Ukraina stale walczy z rosyjskim agresorem, dlatego żołnierze wciąż potrzebują amunicji, która jest im dostarczana z całego świata. Tym razem to rząd Finlandii poinformował, że wyśle dodatkowy sprzęt wojskowy do Ukrainy. Wśród uzbrojenia ma być broń przeciwlotnicza i amunicja. Łączna wartość przekazanej pomocy wyniesie 109 milionów euro. Fiński rząd nie przekazał szczegółów dotyczących dokładnej zawartości czy konkretnej daty pomocy ze względów bezpieczeństwa. Do tej pory Finlandia zorganizowała 14. pakietów pomocy wojskowej dla Ukrainy, przekazując w tym sześć czołgów Leopard 2 i szkoląc Ukraińców w ich obsłudze. Łączna wartość wszystkich dotychczasowych pakietów wsparcia militarnego Helsinek dla Kijowa to ponad 910 milionów euro.

Więcej o: