"Nasze wojska wzięły miasto w półokrążenie, co daje nam możliwość zniszczenia wroga. Dlatego wróg musi się bronić w kontrolowanej przez siebie części miasta"- napisała Hanna Malar. Jak dodaje, oznacza to postęp wojsk ukraińskich na przedmieściach, co bardzo utrudnia wrogowi pozostanie w Bachmucie.
"Nasi obrońcy utrzymują kontrolę nad obiektami przemysłowymi i infrastrukturalnymi oraz sektorem prywatnym Bachmutu w dzielnicy "Litak"- informuje we wpisie na Telegramie ukraińska wiceminister obrony.
Kijów systematycznie dementuje kolejne doniesienia strony rosyjskiej oraz szefa wagnerowców Jewgienija Prigożyna o przejęciu kontroli nad Bachmutem. W niedzielę rano nastąpił chaos informacyjny ws. wypowiedzi prezydenta Ukrainy na temat sytuacji w mieście. Wołodymyr Zełenski był pytany, czy Ukraina kontroluje jeszcze Bachmut. Dziennikarz w swoim pytaniu dodał również, że Rosjanie przekonują, że przejęli te tereny. - Myślę, że nie - odparł Zełenski - odnosząc się do drugiej części pytania.
Część mediów odczytała tę wypowiedź, jako potwierdzenie, że Ukraina przegrała starcie o miasto. Te publikacje szybko sprostował rzecznik ukraińskiego przywódcy Serhij Nikiforow.
"W ten sposób prezydent zaprzeczył temu, że Bachmut został zajęty"- podkreślił na Facebooku. Więcej na ten temat pisaliśmy w tekście poniżej:
Po południu w niedzielę Zełenski raz jeszcze powtórzył: "Rosja nie okupuje naszego miasta". - Nie ma dwóch lub trzech interpretacji tych słów - podsumował prezydent Ukrainy.
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn w sobotę informował o przejęciu kontroli nad Bachmutem. Prigożyn opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym twierdzi, że miasto zostało zdobyte i że zostanie do 25 maja przekazane armii rosyjskiej. Informacje w niedzielę potwierdził Kreml.
''W wyniku ofensywnych działań dywizjonów szturmowych Wagnera, przy wsparciu artylerii i lotnictwa Południowej Grupy Wojsk, na taktycznym kierunku wyzwolenie miasta Artemowsk zostało zakończone'' – poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony, które cytuje TASS.
''Ogłoszone przez Prigożyna zwycięstwo nad [...] obszarami Bachmutu jest czysto symboliczne, nawet jeśli jest prawdziwe. Kilka ostatnich bloków miejskich wschodniego Bachmutu, które - jak twierdzi Prigożyn - zostały zdobyte przez siły Grupy Wagnera, nie mają znaczenia taktycznego ani operacyjnego. Ich przejęcie nie daje siłom rosyjskim operacyjnie znaczącego terytorium do kontynuowania operacji ofensywnych, ani żadnej szczególnie silnej pozycji, z której można by bronić się przed ewentualnymi ukraińskimi kontratakami" - czytamy w codziennym raporcie Instytutu Studiów nad Wojną. Zdaniem analityków amerykańskiego think tanku siły rosyjskie są zbyt osłabione, by realizować cel wyznaczony w styczniu - prowadzenie dalszych działań ofensywnych i osiągnięcie granic obwodu donieckiego.