Zełenski na G7: Bachmut jest już tylko w naszych sercach

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czasie szczytu G7 w Hiroszimie zabrał głos ws. sytuacji w Bachmucie. - Dzisiaj jest on już tylko w naszych sercach - przekazał.

Wołodymyr Zełenski rozmawiał z dziennikarzami przed spotkaniem z amerykańskim prezydentem Joe Bidenem na szczycie G7 w Hiroszimie. Na pytanie, czy Bachmut jest pod kontrolą wojsk ukraińskich, czy też może miasto przejęli Rosjanie, odpowiedział: ''Sądzę, że nie''.

- To jest tragedia. Tam już nic nie ma. Dzisiaj Bachmut jest już tylko w naszych sercach - dodał. Jak zaznaczył, po walkach w mieście pozostało tylko wielu "poległych Rosjan".

Zobacz wideo Łukasiewicz: Rosjanie mogą wyczerpać swoją inicjatywę

Do tej pory Kijów dementował kolejne doniesienia strony rosyjskiej oraz szefa wagnerowców Jewgienija Prigożyna o przejęciu kontroli nad Bachmutem. Walki o miasto to jeden z najbardziej krwawych epizodów trwającej od 15 miesięcy pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę. W niedzielę rano ukraiński sztab poinformował, że walki o miasto nadal trwają.

Prigożyn chwali się zajęciem Bachmutu. Eksperci ISW komentują: Czysto symboliczne

Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn w sobotę informował o przejęciu kontroli nad Bachmutem. Prigożyn opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym twierdzi, że miasto zostało zdobyte i że zostanie do 25 maja przekazane armii rosyjskiej. Zdaniem Instytutu Studiów na Wojną oświadczenia rosyjskiej propagandy dotyczące przejęcia kontroli nad Bachmutem nie mają żadnego znaczenia - ani z punktu widzenia strategicznego, ani taktycznego.   

Bachmut. Członkowie grupy Wagnera twierdzą, że zdobyli miasto Prigożyn chwali się zajęciem Bachmutu. Eksperci ISW: Czysto symboliczne

"Ogłoszone przez Prigożyna zwycięstwo nad [...] obszarami Bachmutu jest czysto symboliczne, nawet jeśli jest prawdziwe. Kilka ostatnich bloków miejskich wschodniego Bachmutu, które - jak twierdzi Prigożyn - zostały zdobyte przez siły Grupy Wagnera, nie mają znaczenia taktycznego ani operacyjnego. Ich przejęcie nie daje siłom rosyjskim operacyjnie znaczącego terytorium do kontynuowania operacji ofensywnych, ani żadnej szczególnie silnej pozycji, z której można by bronić się przed ewentualnymi ukraińskimi kontratakami" - czytamy w codziennym raporcie Instytutu Studiów nad Wojną. Zdaniem analityków amerykańskiego think tanku siły rosyjskie są zbyt osłabione, by realizować cel wyznaczony w styczniu - prowadzenie dalszych działań ofensywnych i osiągnięcie granic obwodu donieckiego. 

ISW dodaje także, że ogłaszane przez Prigożyna zdobycie części Bachmutu "nie ma strategicznego znaczenia, ponieważ nie pozwoli wyczerpanym wagnerowcom ani konwencjonalnym siłom rosyjskim na stworzenie znaczącej odskoczni do dalszych operacji ofensywnych". Jak przekazuje think tank ukraińskie kontrataki na północ, zachód i południowy zachód od Bachmutu "skomplikują wszelkie dalsze rosyjskie postępy poza miastem w najbliższej przyszłości".

Więcej o: