Rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych ocenił w rozmowie z Onetem, że "Polacy wzięli jako państwo polskie odpowiedzialność za zbrodnie dokonywane przez nasze państwo na Ukraińcach". Pojawiło się "ale", bo - zdaniem Łukasza Jasiny - "brakuje takiej odpowiedzialności ze strony Ukrainy, choć bardzo wiele rzeczy się zmieniło na lepsze". Ambasador Ukrainy opublikował krótkie stanowisko Kijowa na tak sformułowane oczekiwania Warszawy.
Jakiekolwiek próby narzucania Prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie co musimy w sprawie wspólnej przeszłości, są nieakceptowalne i niefortunne. Pamiętamy historię i apelujemy o szacunek a wyważenie w wypowiedziach, szczególnie w trudnych realiach ludobójczej agresji rosyjskiej
- napisał na Twitterze Wasyl Zwarycz.
W drugiej części wpisu ambasador sprostował rzecznika resortu, który w wywiadzie, podkreślił, że "prezydent Wołodymyr Zełenski powinien powiedzieć wprost: przepraszam i proszę, prosimy o wybaczenie". Jasina dodał też, że kwestia Wołynia jest "na tyle ważna, że musi być załatwiana przez przywódców obu krajów". "Dobrze znana formuła prawdziwego pojednania w stosunkach ukraińsko-polskich, która została przyjęta przez hierarchów naszych Kościołów, brzmi: wybaczamy i prosimy o wybaczenie" - odpowiedział dyplomata. Wpis ambasadora skomentował m.in. prezes PSL-u. Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "polsko-ukraińskie relacje muszą być jednak oparte o prawdę historyczną. O trudnej przeszłości należy rozmawiać. Nie można jej przemilczać" - napisał.
W sobotę prezydent Ukrainy przyleciał do Japonii, gdzie w kuluarach odbywającego się w Hiroszimie szczytu G7 rozmawiał z premierem Indii Narendrą Modim. Indie utrzymują poprawne relacje z Kremlem i dystansują się od otwartej krytyki rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Premier Indii podczas rozmów w Hiroszimie zadeklarował gotowość podjęcia wszelkich działań na rzecz zakończenia konfliktu. Przypomnijmy, że Wołodymyr Zełenski to gość specjalny odbywającego się w Hiroszimie szczytu G7. Premier Indii Narendra Modi uczestniczy w obradach przywódców 7 najbogatszych państw świata w roli obserwatora. W sobotę obaj przywódcy mieli okazję do bezpośredniej rozmowy. "Kiedy indyjscy studenci w ubiegłym roku wrócili do domu z Ukrainy, ich opowieści dały mi wyobrażenie o warunkach i bólu, z którym boryka się pan i obywatele Ukrainy. Chcę zapewnić, że w celu pokonania trudności (które napotyka Ukraina) Indie i ja osobiście zrobimy wszystko, co w naszej mocy" - powiedział Modi po spotkaniu w Zełenskim.
Premier Indii unikał jednak obarczenia winą za konflikt Rosji i opisywania Kremla jako agresora. Indie uzależnione są też od dostaw rosyjskiego uzbrojenia, które ze względu na wojnę na Ukrainie są opóźniane. Indie to także jedno z tych państw, które od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji zwiększyło skalę wymiany handlowej z Rosją. W ubiegłym roku wzrosła ona o ponad 400 procent.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: