Białoruś po raz pierwszy od 1995 roku przywróciła kontrole na granicy z Rosją. Minister spraw zagranicznych tego kraju, Siarhiej Alejnik, powiedział, że kontrole na granicy prowadzone są przez strażników granicznych z Białorusi we współpracy z ich rosyjskimi odpowiednikami. - To bardziej monitoring, niż kontrola - zaznaczył Alejnik.
Pierwsze kontrole wznowiono już 5 maja 2023 roku, jednak władze Białorusi nie podały tego wówczas do publicznej wiadomości. Dopiero w środę 17 maja szef białoruskiej dyplomacji potwierdził wprowadzone zmiany.
Oficjalnym powodem przywrócenia kontroli granicznych ma być próba powstrzymania przedostawania się na teren Białorusi "imigrantów z krajów trzeciego świata" przed wdrożeniem umowy międzyrządowej w sprawie wzajemnego uznawania wiz.
Jak jednak ustaliła agencja Associated Press, powołując się na źródła wśród działaczy organizacji walczących o prawa człowieka, prawdziwym powodem tej decyzji ma być chęć zatrzymania obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy coraz częściej próbują uciec z kraju przed mobilizacją wojskową. Kontrola paszportowa dotyczy jedynie osób, które próbują dostać się na Białoruś z Rosji - w przeciwnym kierunku kontrole nie są prowadzone - jak podaje portal zerkalo.io.
Zgodnie z nowymi rosyjskimi przepisami, podpisanymi przez Władimira Putina w zeszłym miesiącu, każdy, komu doręczono wezwanie elektroniczne do wojska, ma zakaz opuszczania kraju aż do momentu stawienia się w urzędzie poborowym.
Kontrole graniczne między Rosją i Białorusią zostały zniesione w 1995 roku. Od tego momentu oba kraje, które mają 1200-kilometrową granicę, pozwalały swoim obywatelom przekraczać granicę obu państw bez konieczności okazywania paszportu.