CNN: Rosjanie uszkodzili system Patriot w trakcie ataku na Kijów. Trwa szacowanie strat

Podczas rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów doszło do uszkodzenia systemu obrony przeciwlotniczej Patriot - informuje nieoficjalnie amerykańska telewizja CNN. Nie jest wykluczone, że system będzie musiał zostać wycofany z użytku.

Ostatniej nocy Rosjanie przypuścili zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Z sześciu samolotów szturmowych wystrzelono sześć rakiet ponaddźwiękowych Ch-47M2 Kinżał. Dziewięć pocisków manewrujących Kalibr odpalono z okrętów na Morzu Czarnym. Z wyrzutni lądowych wystrzelono trzy rakiety S-400 Iskander. Strona ukraińska twierdzi, że wszystkie zostały zniszczone przed dotarciem do celu. W nocnym ataku wojska rosyjskie użyły także sześciu dronów Shahed. One również, według Ukraińców, miały zostać zestrzelone.

Zobacz wideo Neumann: Marsz czwartego czerwca będzie największą demonstracją w Polsce po roku 1989

Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej przekazało we wtorek przed południem, że w trakcie tego ataku miało dojść do "precyzyjnego uderzenia" w Kijowie na amerykański system obrony przeciwlotniczej Patriot. Uderzenia, które, według Rosjan, miało zostać dokonane za pomocą hipersonicznych pocisków Kindżał.

CNN nieoficjalnie: System Patriot uszkodzony

Amerykańska telewizja CNN podała kilka godzin później, że system został "prawdopodobnie uszkodzony, ale nie zniszczony". Ta informacja ma pochodzić od jednego z wysoko postawionych urzędników USA. Rozmiar szkód wciąż jest analizowany, na razie nie wiadomo, czy dojdzie do wycofania sprzętu, czy raczej będzie możliwa jego naprawa. CNN wskazuje, że Ukraina dysponuje obecnie dwoma systemami Patriot: jeden został podarowany przez Stany Zjednoczone, a drugi przez Holandię i Niemcy. Nie jest jasne, który z nich miał zostać uszkodzony.

- Pod względem liczby użytych rakiet, być może znalazłyby się w historii większe bitwy tego rodzaju. Jednak pod względem stopnia zaawansowania użytej broni i stopnia skomplikowania starcia, to z dużym prawdopodobieństwem było ono pierwsze tego rodzaju - tak o wydarzeniach z nocy z poniedziałku na wtorek mówił w rozmowie z Gazeta.pl Marcin Niedbała, publicysta miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa".

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: