Jak zauważa norweski portal, baza lotnicza Ołenia (obwód murmański), położona zaledwie 200 km od należących do NATO Finlandii i Norwegii, jest uważnie obserwowana przez analityków wojskowych. Wcześniej obsługiwała ona głównie bombowce ponaddźwiękowe Tu-22M i kilka wojskowych samolotów transportowych An-12. Serwis donosi, że pierwsze cztery bombowce strategiczne Tu-160 pojawiły się tam w sierpniu, a do października rozmieszczono kilkanaście samolotów Tu-95 i Tu-160. Wcześniej bombowce stacjonowały w bazie w Engels, która została zaatakowana przy użyciu drona w grudniu ubiegłego roku. W sieci opublikowano zdjęcia satelitarne, które wskazują, że do bazy Ołenia dołączyły wspomniane bombowce.
Niezależni obserwatorzy, którzy monitorują rosyjskie lotnictwo strategiczne, przekazali, że bombowce podrywały się w powietrze niemal każdego dnia w ubiegłym tygodniu. Obejmuje to zarówno misje szkoleniowe w przestrzeni powietrznej obwodu murmańskiego, jak i misje związane z ostrzałem celów w Ukrainie.
Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku w bazie lotniczej Engels w rosyjskim obwodzie saratowskim dwa razy do eksplozji. Baza ta jest wykorzystywana przez Rosjan do ataku celów cywilnych w Ukrainie. Na początku grudnia w wyniku wybuchu zostały uszkodzone dwa bombowce Tu-95. Z kolei pod koniec grudnia niedaleko bazy miał zostać zestrzelony ukraiński bezzałogowiec, który spadając zabił trzech rosyjskich żołnierzy. "Ukraiński bezzałogowy statek powietrzny został zestrzelony na małej wysokości podczas zbliżania się do lotniska wojskowego Engels w obwodzie saratowskim" - przekazała strona rosyjska.
***
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: