Media: Zełenski planował atak na Rosję. Ten odpowiada: Nie mamy na to czasu, siły ani broni

Katarzyna Rochowicz
Podczas wizyty w Berlinie Wołodymyr Zełenski odniósł się do ostatniej publikacji "The Washington Post" dot. wycieku rzekomych planów ataku na terytorium Rosji. - Nie mamy na to czasu, siły ani broni - stwierdził ukraiński przywódca.
Zobacz wideo Zełenski zwrócił się do Rosjan: Trzymajcie się z dala od naszej ziemi, naszej duszy i naszej kultury.

"The Washington Post" opublikował artykuł, według którego ukraiński przywódca podczas prywatnych rozmów miał rozważać ataki na Rosję oraz rurociąg "Przyjaźń". Dziennik powołał się na tajne amerykańskie dokumenty, które wyciekły w niedawnym czasie. Wołodymyr Zełenski w rozmowie z wicepremierką Ukrainy Julią Swyrydenko miał sugerować, że wysadzenie Przyjaźni "zniszczyłoby przemysł [Viktora - red.] Orbana, który jest zależny od rosyjskiej ropy". Ukraiński prezydent miał być "wściekły na Węgry, dlatego mógł rzucać przesadnymi i pustymi groźbami".

Wołodymyr Zełenski odniósł się do doniesień amerykańskiego dziennika podczas wizyty w Berlinie. - Ukraina nie ma planów uderzenia na terytorium Rosji - powiedział po rozmowach z kanclerzem Olafem Scholzem w niemieckiej stolicy. - Przygotowujemy kontratak, aby odzyskać bezprawnie zdobyte terytoria - podkreślił. Jak dodał, jeśli chodzi o atak na rosyjskie terytorium, to Ukraina "nie ma na to ani czasu, ani siły, nie ma też broni, by to zrobić"

Wołodymir Zełenski w Berlinie Zełenski przyjechał do Berlina. W Niemczech pojawi się też Morawiecki

Prezydent Ukrainy odwiedził Berlin. Zełenski spotkał się z Scholzem

Prezydent Wołodymyr Zełenski spotkał się w niedzielę w Berlinie z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerzem Olafem Scholzem. Po rozmowach ukraiński przywódca zapewniał, że jego kraj zawsze będzie wdzięczny Niemcom i dodał, że ich pomoc ratuje życia Ukraińców. - Życie naszych żołnierzy na polu walki chroni otrzymana od was broń. Życie społeczne w Ukrainie chroni wasza pomoc finansowa - to ważna pomoc. Ukraina zawsze będzie wdzięczna waszemu państwu - mówił Zełenski. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oświadczył z kolei, że jego kraj będzie wspierał Ukrainę tak długo, jak długo będzie to potrzebne. Jak mówił, odpowiedzialni za rosyjską agresję na Ukrainę muszą ponieść odpowiedzialność. - Żadne państwo świata nie może napadać na inne państwo, mordować, rabować ani porywać dzieci. Razem z naszymi partnerami stoimy na stanowisku, że Rosja powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za swoje czyny - mówił niemiecki polityk.

"Dziękuję Niemcom za największy pakiet pomocy wojskowej od początku inwazji rosyjskiej w pełnej skali" - napisał na Twitterze po spotkaniu Wołodymyr Zełenski. Dodał, że "niemieckie systemy obrony powietrznej, artyleria, czołgi i bojowe wozy piechoty ratują życie Ukraińców i przybliżają ich do zwycięstwa. "Niemcy to niezawodny sojusznik. Razem przybliżamy pokój" - zaznaczył.

***

Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: