Rosja. Szokujące słowa Miedwiediewa. "Ma szansę zginąć jak Hitler połykający psią truciznę"

Dmitrij Miedwiediew opublikował kolejną agresywną wypowiedź w mediach społecznościowych. Tym razem celem jego ataku jest Wołodymyr Zełenski. Wpis ma być reakcją na słowa stwierdzające, że Kreml nie umrze śmiercią naturalną. Rosyjski polityk nie pierwszy raz atakuje prezydenta Ukrainy.

Dmitrij Miedwiediew ostatnimi czasy uaktywnił się w mediach społecznościowych. Jego emocjonalne wypowiedzi wywołują reakcje na całym świecie. Tym razem były prezydent Rosji postanowił zamieścić wpis, w którym najprawdopodobniej odnosi się do wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Zobacz wideo Banachewycz: Miedwiediew stał się złym policjantem we władzach Kremla

Miedwiediew o Zełenskim: Ma szansę zginąć jak Hitler połykający psią truciznę

Eskalację emocji u byłego prezydenta Rosji wywołała piątkowa wypowiedź Wołodymyra Zełenskiego, który rozmawiał z ukraińskim oddziałem BBC. - Priorytetem jest nasz naród, priorytetem jest nasza ziemia. A ci na Kremlu, wierzcie mi, źle skończą. Szczerze mówiąc, nie wiem jak, ale chciałbym, żeby to się skończyło tak szybko, jak to możliwe. Ale na pewno nie umrą naturalnie - powiedział prezydent Ukrainy.

Dmitrij Miedwiediew Miedwiediew wzywa do "eliminacji" Zełenskiego. Riposta już nadeszła

Agresywny wpis Dmitrija Miedwiediewa pojawił się jeszcze w piątek wieczorem, czyli po publikacji wywiadu w mediach. "Stwór w zieleni życzył śmierci wszystkim na Kremlu" - napisał były prezydent Rosji na Telegramie, odnosząc się do stroju Zełenskiego, który od wybuchu wojny w Ukrainie nie występuje w garniturze, a w bluzach czy kurtkach wojskowych.

"Kto i w jaki sposób umrze - tego nie wiemy, ponieważ drogi Pana są niezbadane. Ale narkoman w Kijowie ma szansę zniknąć z własnych rąk. Zwariować, popełniając tchórzliwe samobójstwo. Jak Hitler połykający psią truciznę" - napisał Miedwiediew w kolejnych, pełnych nienawiści słowach. 

Wypowiedzi byłego prezydenta Rosji w mediach społecznościowych

Ostatnia wypowiedź Dmitrija Miedwiediewa nie jest jedyną, która posiada złowrogi wydźwięk. Jak informowaliśmy, polityk podobnie odniósł się do prezydenta Ukrainy po rzekomym ataku dronów na Kreml, o który Rosja oskarżyła Ukrainę. Polityk stwierdził, że po "ataku terrorystycznym, nie ma już innych opcji poza fizyczną eliminacją Zełenskiego i jego kliki".

"Nie trzeba nawet podpisywać aktu bezwarunkowej kapitulacji. Hitler, jak wiadomo, również go nie podpisał. Zawsze znajdzie się jakiś zastępca, jak admirał Dönitz" - napisał Miedwiediew, nawiązując do ostatniego naczelnego dowódcy Wehrmachtu i prezydenta Rzeszy. Groźby pojawiły się również w kierunku podejrzanego o zamach na rosyjskiego pisarza. Były prezydent Rosji stwierdził, że nawet osobom skazanym na dożywocie zdarzają się wypadki, w których mogą umrzeć.

Więcej o: